Stało się. Szczelina przeciwlotnicza znajdująca się niedaleko ul. Krochmalnej została już oficjalnie wpisana przez władze miasta do gminnej ewidencji zabytków. Decyzja została uzgodniona z wojewódzkim konserwatorem zabytków
O takich planach informowaliśmy na początku listopada, teraz formalności już się zakończyły. Decyzja miasta skutkuje tym, że właściciel obiektu terenu (Polskie Koleje Państwowe) nie może rozebrać budowli.
Do dziś nie ma pewności, kiedy powstał schron objęty ochroną. Jedna z hipotez zakłada, że budowlę wykonano w czasach okupacji, gdy Niemcy zajęli teren węzła kolejowego. Druga mówi o tym, że schron powstał na początku lat 50., w czasach zimnej wojny, gdy szykowano się na atak nuklearny.
Szczelina przeciwlotnicza jest betonowym, częściowo zagłębionym w ziemi zygzakowatym korytarzem. Ma mniej więcej metr szerokości i nieco ponad dwa metry wysokości. Na obu jej końcach znajdują się wejścia z grubymi drzwiami z blachy. Ze względu na stan wejść, wnętrze nie zostało jeszcze zbadane. Konserwatorzy sugerują, by dostosować wnętrze schronu do nowej funkcji, np., usługowo-handlowej.
Tuż obok zabytkowego schronu powstaje plac manewrowy dla autobusów i busów, które będą tu czekać na swój czas odjazdu z nowego dworca budowanego przy ul. Młyńskiej.