Sąd uznaje oskarżonego winnym – takie zdanie usłyszałby w piątek w sądzie wójt Ulhówka, gdyby stawił się na ogłoszeniu wyroku. Ale Łukasz Kłębek był nieobecny. O tym, że został skazany m.in. na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, dowiedział się od nas.
Historia, która samorządowca z przygranicznej gminy położonej w pow. tomaszowskim doprowadziła przed sąd, zaczęła się wiosną 2021 roku. Młoda lekarka z Tomaszowa Lubelskiego została wówczas skierowana do pracy w punkcie szczepień przeciwko COVID-19 w Ulhówku. Tam poznał ją wójt i jak później wielokrotnie zapewniał, również w rozmowie z nami, zakochał się w kobiecie.
>>> Wójt w miłosnym amoku osaczył lekarkę <<<
Jak ustaliła później prokuratura, która skierowała do sądu akt oskarżenia, swoje uczucia okazywał jednak w sposób niewłaściwy. I mimo że kobieta wielokrotnie mówiła „nie”, kategorycznie odmawiała nawiązania z Łukaszem Kłębkiem bliższej relacji, ten nie dawał za wygraną.
O różnych porach dnia i nocy przez kilka miesięcy wysyłał miłosne sms-y i mms-y, również linki do filmików poprzez portal społecznościowy. Nachodził kobietę w pracy, ale też w miejscu jej zamieszkania, gdzie podjeżdżał samochodem i obserwował. Wysyłał zaproszenia na gminne uroczystości i spotkania, posyłał kwiaty i upominki.
Sąd, wydając wyrok uznał, podobnie jak wcześniej śledczy z Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Lubelskim, że Kłębek w ten sposób „istotnie naruszył prywatność” kobiety, a także wywołał u niej uzasadnione poczucie zagrożenia.
To wszystko sprawiło, że wójt został uznany za winnego zarzucanych mu czynów czyli uporczywego nękania.
Sąd skazał go na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata tytułem próby. Orzekł również 4-letni zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną oraz zbliżania się do niej w tym czasie na odległość mniejszą niż 100 metrów. Łukasz Kłębek ma też zapłacić kobiecie, którą nękał 8 tys. zł jako zadośćuczynienie, a także przekazać 13 tys. 800 zł tytułem wydatków poniesionych przez nią w sprawie. Wójt ma ponadto zapłacić grzywnę (200 stawek dziennych licząc za każdą 10 zł), a także pokryć koszty sądowe.
To jeszcze nie wszystko. Po rozpatrzeniu sprawy sędzia Jarosław Jedynak orzekł również podanie do publicznej wiadomości treści wyroku, który ma być na okres 3 miesięcy wywieszony zarówno na tablicy ogłoszeń SR w Tomaszowie, jak i Urzędu Gminy w Ulhówku.
Skazany wójt tego wszystkiego w sali rozpraw nie usłyszał, bo na ogłoszeniu wyroku się nie stawił. O tym, że uznano go winnym, dowiedział się od nas. Nie potrafił stwierdzić, czy od sądowego postanowienia, które nie jest prawomocne, będzie się odwoływał. – Czego się nie robi dla miłości, dla tej miłości pięknej warto się poświęcać – zakomunikował podczas telefonicznej rozmowy. Chciał, by pisać o nim pod pełnym imieniem i nazwiskiem. – Nie zrobiłem niczego złego. Nie mam się czego wstydzić – skwitował.