Ze swojej funkcji zrezygnował miejski rzecznik praw ucznia. Tłumaczy, że nie był traktowany z szacunkiem przez część samorządowców.
Filip Uniłowski został powołany na stanowisko w styczniu zeszłego roku przez prezydenta Lublina. Jednym z jego zadań było interweniowanie w przypadku naruszenia praw uczniów, reprezentowanie ich wobec władz oświatowych oraz pomoc tym, którzy są poszkodowani w sporze. Swoją funkcję pełnił społecznie, czyli bez wynagrodzenia.
– Nigdy nie było to dla mnie problemem, ponieważ chciałem działać dla dobra dzieci i młodzieży lubelskich szkół – zastrzega Uniłowski, który w czwartek poinformował dziennikarzy o swojej rezygnacji.
Rzecznik podaje dwa powody odejścia.
Jako pierwszy wymienia niezbyt dobre w jego odczuciu stosunki z Komisją Oświaty i Wychowania działającą w Radzie Miasta. Twierdzi, że przewodnicząca tejże komisji przejawiała wobec niego niechęć i zarzucała brak odpowiedniego zaangażowania.
– Żądała ode mnie, abym pełniąc funkcję społecznie, odbywał podczas pandemii dyżury w Ratuszu oraz uczęszczał na posiedzenia komisji – twierdzi Uniłowski, który zaczął brać udział w posiedzeniach komisji. – Przeznaczyłem na to swój prywatny czas, przy czym nigdy nie otrzymałem nawet projektów dyskutowanych uchwał oraz nie zostałem zaproszony do zabrania głosu w jakiejkolwiek sprawie.
– Nie uważam, by były złe relacje z komisją lub zła współpraca – mówi jej przewodnicząca Jadwiga Mach. Twierdzi, że nie można powiedzieć, by żądała uczestnictwa w komisji lub dyżurowania w Ratuszu. – Zaproszenie pana Filipa na posiedzenia komisji uważam wręcz za wyróżnienie i pokazanie, że to ważna funkcja w mieście.
Drugim powodem, o którym wspomina rzecznik, jest „brak informacji w ramach urzędu”. Wyjaśnia, że dopiero z portalu Facebook dowiedział się o spotkaniu zastępczyni prezydenta miasta oraz działaczy różnych fundacji i członków Młodzieżowej Rady Miasta z doradcą prezydenta RP. – Jest dla mnie niezrozumiałe, że delegacją nie został objęty rzecznik praw ucznia – tłumaczy.
– Spotkanie odbyło się na zaproszenie Kancelarii Prezydenta RP i nie dotyczyło spraw związanych z funkcją realizowaną przez miejskiego rzecznika praw ucznia – wyjaśnia Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina.
Kto zastąpi Uniłowskiego? Decyzja ma zapaść jesienią. – Po powołaniu młodzieżowych radnych kolejnej kadencji, wspólnie będziemy się zastanawiać nad przyszłością tej funkcji i zakresem zadań rzecznika – dodaje Duma.