W środę wieczorem w miejscowości Wierzchowiny (pow. krasnostawskim) doszło do wypadku. Opel astra zjechał nagle z łuku drogi, wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Następnie auto się zapaliło. Podróżujący samochodem byli pijani.
Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 19:30 w miejscowości Wierzchowiny (gmina Siennica Różana). Opel Astra jadący w kierunku Krasnegostawu rozbił się. Trzech mężczyzn będących w środku uciekło z miejsca zdarzenia.
Policjanci zatrzymali trzech mieszkańców Chełma. Jeden z nich złamał rękę, pozostałych dwóch doznało ogólnych potłuczeń ciała.
Badanie alkomatem wykazało, że wszyscy mężczyźni spożywali alkohol, przy czym dwóch z nich było w stanie nietrzeźwości.
Według ustaleń policji kierowca astry nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze i na łuku jezdni wyrzuciło go na pobocze. Następnie pojazd wpadł do rowu, uderzył w drzewo i zapalił się.
Uczestnicy tego zdarzenia trafili do szpitala.
Teraz policjanci ustalają który z mężczyzn był kierowcą rozbitego pojazdu.