W centrum Lublina doszło do rozboju z udziałem nieletnich. Szesnastolatek z młodszym kolegą zaatakowali czternastolatka, który siedział na ławce. Uderzyli go i zażądali portfela oraz telefonu. Gdy ich nie dostali, zniszczyli zawartość plecaka.
Do rozboju doszło w ostatni czwartek, 2 listopada w Lublinie. Czternastolatek siedział na ławce, gdy podeszło do niego dwóch nieznajomych. Bez słowa uderzyli go w twarz, a następnie zażądali komórki i portfela. Pokrzywdzony zdołał uciec, ale zostawił na miejscu plecak.
Po pewnym czasie wrócił po niego razem z koleżanką. Tamci dwaj nie pozwolili im jednak go zabrać. Grozili im i zmusili do pozostawienia swojej własności. Sami przeszukali plecak, ale w środku nie znaleźli nic, co uznaliby za warte przywłaszczenia, więc postanowili podrzeć książki.
Czternastolatek zadzwonił na policję. Mundurowi szybko namierzyli napastników. Okazało się, że są w podobnym wieku. To 13 i 16 latek. Obydwaj zostali zatrzymani, zabrani do 4. komisariatu i przesłuchani w charakterze sprawców. Następnie trafili przed sąd, który zdecydował o ich umieszczeniu w schronisku dla nieletnich o wzmożonym nadzorze. Spędzą tam najbliższe 3 miesiące.
Niewykluczone, że odpowiedzą także za inne, podobne zdarzenie zarejestrowane w Lublinie w ostatnim czasie. Sprawa ma charakter rozwojowy.