Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

3 października 2022 r.
22:00

Yamahę grizzly ukradli mu cztery lata temu. Pan Marcin nie dał za wygraną i wytropił quada

519 1 A A
Trop prowadzący do skradzionej yamahy zawiódł jej właściciela w pobliże Kielc. Czterokołowiec pana Marcina wrócił już na swoje miejsce. Niedawno został ponownie zarejestrowany
Trop prowadzący do skradzionej yamahy zawiódł jej właściciela w pobliże Kielc. Czterokołowiec pana Marcina wrócił już na swoje miejsce. Niedawno został ponownie zarejestrowany (fot. rs)

Marcin Mizak z Młynek nigdy nie pogodził się ze stratą swojego quada. Gdy przed czterema laty nieznani sprawcy wykradli maszynę z jego podwórka, rozpoczął własne śledztwo. Po latach wypatrzył ją w internecie i udał się do pasera. W akcji pomagali policjanci z dwóch województw.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Zielony czterokołowiec yamaha grizzly o wartości ok. 20 tys. zł złodzieje obrali na cel jesienią 2018 roku. Maszynę wypatrzyli na jednym z podwórek w Młynkach koło Końskowoli. To był czas, kiedy nieopodal wioski budowano nową drogę ekspresową w kierunku Puław. W okolicy kręciło się wtedy wielu przyjezdnych. Pojazd został zabrany podczas jednej z wrześniowych nocy, niemal dokładnie 4 lata temu. Sprawcy wypchnęli go z podwórka w kierunku polnej drogi za budynkami gospodarczymi, a następnie umieścili w busie i odjechali. Ślady prowadziły w stronę pobliskiego Wronowa. Niestety: mimo nagrania z pobliskiej stacji paliw, złodziei nie udało się odnaleźć. Po kilku miesiącach postępowanie umorzono.

Pomogły znaki szczególne

Pan Marcin nie miał jednak zamiaru się poddawać. W internecie zaczął aktywnie poszukiwać skradzionej yamahy. Regularnie przeszukiwał portale ogłoszeniowe, pisał na grupach facebookowych.

Podszył się pod kupca, który jest w stanie zapłacić za quada nieco więcej, niż wynosi jego rynkowa cena. Opisał przy tym poszukiwany model i pojemność silnika. Jego metoda w końcu przyniosła skutek.

– Latem 2020 roku dostałem prywatną wiadomość od sprzedającego spod Kielc. Wysłał mi kilka zdjęć, po którym od razu poznałem swojego quada. Miał kilka znaków szczególnych, np. zerwany przycisk, nietypową kulę od haka i podłożony płaskownik, który sam założyłem, brak jednej osłony przy lampie z przodu i charakterystyczną rysę na liczniku – wymienia nasz rozmówca.

Policyjna obława

Pan Marcin dopytywał o przebieg i próbował negocjować cenę, zachowując się tak, jak typowy kupujący. Gdy za swoją yamahę zaproponował 22 tys. zł, sprzedający zgodził na spotkanie.

 – Podał adres, telefon. To była wioska w gminie Daleszyce, niedaleko Kielc. Wziąłem samochód, przyczepkę, ale sam nie chciałem tam jechać. Ostatecznie pojechało z nami pięciu funkcjonariuszy, trzech z Puław i dwóch z kieleckiego. Wszyscy po cywilnemu – opowiada Marcin Mizak.

Do sprawy mundurowi podeszli poważnie. Godzinę sprzed przyjazdem naszego bohatera, sprawdzili teren i rozstawili się w okolicy czekając na sygnał wejścia. Następnie jeden z policjantów dołączył do „kupującego”, czekając na potwierdzenie, że to na pewno jego quad.

– Oglądałem go uważnie i byłem pewien, że to mój. Gdy dałem znak policjantowi, ten zaproponował, żebym się jeszcze nim przejechał. Odjechałem dosłownie na chwilę, a gdy wróciłem sprzedający był otoczony przez policjantów. Zapewniał, że o niczym nie wie, ale papiery, które pokazał nie zgadzały się z silnikiem, a numer VIN był uszkodzony.

Mężczyzna, u którego znaleziono skradziony pojazd, po złożeniu wyjaśnień został zwolniony do domu. Do tej pory sprawców kradzieży nie ustalono. Nikomu nie postawiono również zarzutów, ani za kradzież, ani za paserstwo. Po dwóch latach od odzyskania maszyny, udało się natomiast ją ponownie zarejestrować. – Mam nadzieję, że ludzie, którzy mi ją ukradli, zostaną ukarani – kończy nasz rozmówca.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

MKS FunFloor przegrał pierwszy mecz pod wodzą Pawła Tetelewskiego
galeria

MKS FunFloor Lublin przegrał z KPR Gminy Kobierzyce

KPR Gminy Kobierzyce wyrasta na koszmar MKS FunFloor. W tym sezonie obie ekipy spotkały się już dwa razy i oba mecze zakończyły się porażkami lubelskiej siódemki. I nie jest ważne, czy na ławce trenerskiej zasiadała Edyta Majdzińska, czy jak w środowy wieczór Paweł Tetelewski. Drużyna z Dolnego Śląska w obu przypadkach była wyraźnie lepsza.

Są aktywni i dbają o środowisko. Wyjątkowa lekcja edukacyjna w SP nr 39 w Lublinie
galeria

Są aktywni i dbają o środowisko. Wyjątkowa lekcja edukacyjna w SP nr 39 w Lublinie

Jak uchronić się przed powodzią? Jakie organizmy żyją w Bystrzycy? Tego dowiedzieli się dzisiaj uczniowie ze szkoły podstawowej nr 39 w Lublinie podczas zajęć z programu "Aktywni Błękitni".

Trening kosmetologiczny dla seniorów
galeria

Trening kosmetologiczny dla seniorów

Automasaż, gimnastyka mięśni twarzy i pielęgnacja ciała. Tego uczyli się lubelscy seniorzy.

Wjechał na tor kolejowy i zawisł na rampie

Wjechał na tor kolejowy i zawisł na rampie

28-letni mieszkaniec Terespola zignorował zakaz wjazdu. Mężczyzna nie zauważył krawędzi rampy i utknął na torach kolejowych.

Lubelskie obchody rocznicy wybuchu powstania styczniowego

Lubelskie obchody rocznicy wybuchu powstania styczniowego

Lublin uczcił 162. rocznicę wybuchu powstania styczniowego. Władze oraz społeczność szkolna zapaliły znicze i złożyły kwiaty w miejscach pamięci.

Gala karnawałowa w Operze
7 lutego 2025, 18:00

Gala karnawałowa w Operze

Mamy karnawał, czas zabawy. Opera Lubelska zaprasza na Galę Karnawałową w stylu brilliant, która zaświeci blaskiem Wiednia i Paryża.

Wszystkiego najlepszego wszystkim dziadkom!
MEMY
galeria

Wszystkiego najlepszego wszystkim dziadkom!

22 stycznia obchodzimy Dzień Dziadka. To właśnie dzięki nim świat jest lepszy.

Ul. Bernardyńska jeszcze dziś zamknięta dla ruchu
galeria

Ul. Bernardyńska jeszcze dziś zamknięta dla ruchu

Ulica Bernardyńska nadal pozostaje zamknięta dla ruchu. Obowiązują objazdy komunikacji miejskiej. Decyzja o otwarciu ulicy może zapaść jutro.

Sebastian Rudol może wkrótce pożegnać się z Motorem Lublin

Sebastian Rudol pożegna się z Motorem Lublin?

Niespodziewane wieści transferowe. Według plotek wkrótce Motor Lublin może opuścić Sebastian Rudol. Środkowy obrońca pokazał się na jesieni z bardzo dobrej strony, ale w zimie żółto-biało-niebiescy sprowadzili już dwóch stoperów. „Rudi” ma przenieść się do pierwszoligowego ŁKS Łódź.

Zigi Zana

Miał być przełom, a jest problem. Kupiec nie zapłacił za najdroższą klacz aukcji Pride of Poland

Typowana jako faworytka ubiegłorocznej aukcji Pride of Poland, klacz Zigi Zana taką się okazała. Problem w tym, że stadnina w Michałowie do tej pory nie doczekała się 145 tys. zł euro. To cena, za którą wylicytował ją kupiec z Belgii.

Uroczystości pogrzebowe Marianny Krasnodębskiej
galeria

Uroczystości pogrzebowe Marianny Krasnodębskiej

Marianna Krasnodębska pseud. „Wiochna” zmarła w wieku 101 lat. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w środę na cmentarzu na Majdanku.

Pijany omal nie wjechał w dzieci. Miał 3 promile i zakaz kierowania

Pijany omal nie wjechał w dzieci. Miał 3 promile i zakaz kierowania

Gdyby nie reakcja świadków, mogłoby dojść do tragedii. Jedna z dziewczynek odskoczyła w ostatniej chwili.

Nie żyje muzyk disco polo. Zginął w wypadku samochodowym

Nie żyje muzyk disco polo. Zginął w wypadku samochodowym

Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, zginął we wczorajszym wypadku w Werbkowicach. Jak podaje policja - zderzył się czołowo z pojazdem wojskowym.

Pożar domu

Sąsiad uratował starszą kobietę z pożaru domu. Trwa zbiórka na odbudowę

Gdyby nie odważny sąsiad, pani Stanisława mogłaby spłonąć w pożarze swojego dobytku. Wójt gminy w specjalny sposób podziękował panu Januszowi, a przyjaciele uruchomili zbiórkę na odbudowę domu.

Pechowy Dzień Babci – seniorki straciły 65 tys. zł

Pechowy Dzień Babci – seniorki straciły 65 tys. zł

Dzień Babci nie był szczęśliwy dla seniorek z Lublina. Kobiety uwierzyły w historie o ataku na konto bankowe i wypadku wnuczki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium