Pasażerów komunikacji miejskiej w Puławach czeka pierwsza podwyżka cen biletów autobusowych od kilku lat. Ratusz proponuje także nowe strefy i rodzaje biletów. Decyzja w rękach radnych.
Zacznijmy od stref, których ma być pięć. Strefa „A” to cały obszar w granicach administracyjnych miasta Puławy. Za przejazd w niej zapłacimy równe 3 zł, lub 1,50 zł w przypadku biletu ulgowego. To o 60 gr. więcej niż dziś. Drożej będzie u kierowcy: 3,20 zł lub odpowiednio 1,60 zł, bo ulgowy to zawsze połowa normalnej ceny.
Kolejna strefa – „B” – to obszar gmin przylegających granicami do miasta. Bilet w tej strefie kupimy jadąc np. z Puław do Kazimierza Dolnego, czy Końskowoli. Jego cena wyniesie 4 zł (u kierowcy zawsze o 20 gr. więcej).
5 zł zapłacimy natomiast za bilety do strefy „C”, czyli miejscowości położonych trochę dalej; jak trasy z Puław do Kurowa, Baranowa, czy Dęblina.
Strefa „D” to miasto Dęblin, po którym, tak jak w Puławach, można będzie poruszać się za 3 zł.
Tyle samo ma kosztować bilet w ostatniej strefie „G”. To obszar dowolnej gminy, nie licząc Puław i Dęblina. Bilet w niej kupimy jadąc np. z Końskowoli do Sielc.
W przypadków biletów miesięcznych, proponowane ceny, to: 80 zł (strefy A, D i G), 100 zł (B) i 126 zł (C). Nieco tańsze są bilety dwumiesięczne. Kupujący je oszczędzą całe 4 zł. Znacznie więcej w kieszeni zostanie upoważnionym do ulg – różnica to 50 proc. W ofercie MZK planowane są także nowe bilety 24-godzinne, które bez względu na strefę, zawsze będą kosztowały 12 zł.
Nie wszyscy muszą jednak bilety kupować. Zwolnione z tego obowiązku będą dzieci do lat 4, niepełnosprawni oraz ich opiekunowie, niewidomi (wybrane gminy), osoby 70+ (tylko w strefie „A”), honorowi dawcy krwi, a także represjonowani z powodów politycznych w czasach PRL-u. Niemal tak samo długa jest lista osób uprawnionych do ulg. Te ostatnie będą różniły się w zależności od konkretnej gminy.
Co istotne, nowe przepisy przewidują nie tylko bilety papierowe, czy elektroniczne związane z wyrabianą u przewoźnika e-kartą, ale także zakup biletów aplikacją mobilną w telefonie lub kartą płatniczą. O ile pozwoli na to kasownik danego autobusu. Te z terminalami mają specjalne oznaczenia.
Przedstawiony cennik znalazł się w projekcie uchwały, z jakim zapoznali się już miejscy radni. To oni ostatecznie zdecydują, czy przedstawiona przez Ratusz propozycja zostanie zatwierdzona. Decyzja zostanie podjęta niebawem. Sesję zaplanowano w środę 29 grudnia. Zmiany w życie mają wejść w kwietniu.