Lody, gofry, pizza, kawa – niby niewiele, a pieniędzy szybko ubywa. Gdy dochodzi do tego jeszcze nocleg i atrakcje – portfel może okazać się nagle pusty. Turyści jednak nie rezygnują, a niektórzy hotelarze, wbrew pozorom, zmniejszyli ceny nawet o 30 proc.
Turcja, Grecja i Egipt to tegoroczne, najpopularniejsze zagraniczne kierunki wycieczkowe Polaków. Prawda jest jednak taka, że większość z nas spędza wakacje w Polsce.
Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez serwis Rankomat.pl, wakacje zagraniczne mogą się jednak okazać tańsze, niż te w kraju. Chodzi głównie o kwestie zakwaterowania i wyżywienia, które dosyć często wypada korzystniej niż w Polsce. U nas odstraszają ceny. Paragony grozy straszą w szczególnie popularnych turystycznie miejscach – Gdańsku, Zakopanem, czy w Mrągowie. Czy dobrą alternatywą, na każdą kieszeń może się w tym przypadku okazać chociażby Lubelszczyzna?
Czas z rodziną
– Do Lublina przyjechaliśmy na 3 dni. Mieszkamy w okolicach Warszawy, więc w sumie dosyć blisko, a nigdy nie byliśmy w waszym mieście. Myślę, że taki przedłużony weekend to idealny czas na zwiedzenie najciekawszych rzeczy. A jak się okazuje, jest co zobaczyć – mówi Andrzej Klimczak, który przyjechał do nas z żoną i dwójką dzieci. – Czy ceny są porażające? Myślę, że tragedii nie ma, jest w miarę podobnie jak w innych miastach, a możliwe, że nawet taniej. Do drożyny na wakacjach, ale i nie tylko, chyba się powoli przyzwyczajamy. Wszystko idzie w górę, oby tylko pensja za tym nadążyła.
Lublin w ubiegłym roku odwiedziło blisko 1,6 mln podróżnych.
To o 65 proc. więcej gości krajowych i 7-krotnie więcej przyjezdnych z zagranicy niż w 2022 roku. Wśród rodaków, najwięcej było tych z Lubelszczyzny, Mazowsza i Małopolski.
Ile wydamy?
Pan Andrzej tym razem pozostaje tylko w Lublinie, ale wschodnia strona Polski słynie też z malowniczych krajobrazów, klimatycznych miast i jezior. Mowa o najpopularniejszych kierunkach, które wybierają turyści w regionie: Kazimierzu Dolnym, Zwierzyńcu, Krasnobrodzie, czy Okunice i Firleju.
Jak wynika z badania, wykonanego na zlecenie Związku Banków Polskich (ZBP) na wakacyjne podróże chcemy w tym roku wydać średnio 1734 zł na osobę za tydzień, co jest kwotą o 7 proc. większą niż w ubiegłym sezonie. Czy rzeczywiście tak jest? Zapytaliśmy o to przechodniów Krakowskiego Przedmieścia. Zdania okazały się podzielone.
– Szczerze mówiąc, nigdy tak skrupulatnie nie podliczałam swoich wakacyjnych wyjazdów – przyznaje Marta, mieszkanka Lublina. – Myślę jednak, że wydatki są znacznie większe.
– W sezonie letnim wiele weekendów spędziłem ze znajomymi np. nad jeziorami. Krótkie wypady to moim zdaniem dobra alternatywa. Tu w okolicy jest kilka fajnych miejsc. Taki wyjazd to niby nic, ale też trzeba się liczyć z kosztami – mówi Michał, student 3. roku na UMCS.
Tu zapłacimy mniej
Wydatki rzeczywiście rosną, choć nie wszędzie. Tak jest chociażby w Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji w Firleju, który wbrew tendencjom nie zmienił cen noclegów z ubiegłego roku. Mimo tego, GOSiR nie ma w tym sezonie 100 proc. obłożenia na całe wakacje, a chętni mogą spokojnie znaleźć wolne terminy.
– Zauważyliśmy też, że jest mniejsze zainteresowanie pobytami dłuższymi. Turyści zdecydowanie chętniej wolą do Firleja przyjechać na weekend, a nawet na popołudnie w środku tygodnia. Pracuję już tutaj 12 lat i z doświadczenia pamiętam, że jeszcze 10 lat temu były to takie pobyty do tygodnia czasu minimum – mówi Damian Lewtak, dyrektor GOSiR w Firleju. – Portfel turystów chyba też nie jest aż tak zasobny, bo jak był COVID, potem wojna i szalejąca inflacja, to ludzie już wtedy zdawali sobie sprawę, że wszystko podrożeje. Odczułem takie nastawienie, że turyści nie oczekują tych podwyżek. Podobne wnioski ma chyba też nasza konkurencja, bo niektórzy zaczęli obniżać ceny za nocleg nawet o 30 proc.
A może camping
Gdy obniżki to za mało, dobrą alternatywą może okazać się chociażby camping.
– Jeśli wyjeżdżam, to chętniej decyduję się na namiot. Pole namiotowe jest co najmniej połowę tańsze od najtańszego noclegu, a poza tym, takie miejsca mają teraz coraz lepszy standard. Są czyste łazienki, gorąca woda, dostęp do prądu, a także aneks kuchenny. Poza tym, spanie pod namiotem to dodatkowa atrakcja, więc nie patrzę na to tylko przez pryzmat pieniędzy – mówi Ania, zwolenniczka biwakowania.
Aktywny weekend, a nawet zwykły odpoczynek nad wodą pobudza apetyt. W turystycznych miejscowościach kuszą gofry, fast foody, zimne napoje i inne smakołyki, za którymi ustawiają się kolejki.
– Lody podrożały na naszym stoisku o złotówkę w stosunku do minionego sezonu – mówi sprzedawczyni na jednym ze stoisk na Starym Mieście w Lublinie. – Myślę, że to w zupełności normalne, bo za wszystko przecież płacimy więcej. Skoro tak jest w sklepach spożywczych to dlaczego i tutaj nie. Każdy chce cokolwiek zarobić, a jako turystka sama mam też wrażenie, że w wakacje można sobie pozwolić na nieco więcej. I nie zawsze warto sobie odmawiać.
Kazimierz Dolny
* noclegi: pokoje dla 2 osób – od 200/250 zł za dobę
camping (za osobę) – od 25 zł za dobę
* jedzenie: pizza – 32-70 zł, burger – ok. 30 zł, nuggetsy z frytkami (zestaw dla dzieci) – 26 zł , lody – ok. 10 zł
* atrakcje płatne: rejs statkiem po Wiśle – od 35 zł za osobę, zwiedzanie meleksem – 20/30 zł za 40 minut, warsztaty w Muzeum Kogucika – 45 zł od osoby, spacer z alpakami - 80zł + wstęp do zagrody (os. dorosła - 15zł, dziecko 3+ - 10zł), wypożyczenie roweru - 60 zł za dzień
Lublin
* noclegi: pokój 2-osobowy od 80/130 zł za noc (poza centrum), od 150 zł w centrum
* jedzenie: lody – 6,50-12 zł, pizza – 19,99-50/60 zł, kebab – 17 zł, gofry – do 25 zł
* atrakcje płatne: Trasa podziemna 27/35 zł, Wieża Trynitarska – 5/7 zł, Muzeum Narodowe w Lublinie – od 15/20 zł, Muzeum Wsi Lubelskiej – 20/30 zł
Jezioro Firlej
* noclegi: hotel – ok. 200 zł (za parę), pokój 2-osobowy – 130 zł/doba, domek 3/5 - osobowy z pełnym węzłem sanitarnym - 280 zł/doba, domek jednopokojowy – 240 zł za dobę, pobyt 2 osób w namiocie/aucie na polu campingowym – 40 zł/doba
* jedzenie: pizza – ok. 38 zł, lody – 10-12 zł
* atrakcje płatne: wypożyczalnia rowerów – 12zł za godzinę, gokart 3-kołowy (2 osobowy) – 28 zł/godzinę, wypożyczenie leżaka plażowego – 20 zł/dzień, kajak 2-osobowy – 32 zł/godzinę
Zwierzyniec
* nocleg: Pokój 2-osobowy – od 150 zł, domek 3-osobowy – 130 zł, pobyt na polu namiotowym – od 24 zł za osobę
* jedzenie: lody – od 6,50, kawa – od 7 zł, gofry – od 11 do 18 zł, hot-dog – 18 zł
* atrakcje płatne: spływ kajakiem – od 100 zł za dwie osoby, rower – ok. 60 zł za dzień