Firma, która chce zbudować biurowiec w wąwozie koło lasu Stary Gaj, zaskarżyła odmowną decyzję miejskich urzędników. Nie zgadza się z ich argumentami, że budowa jest niemożliwa ze względu na „nieodwracalne zmiany” w środowisku.
Sporem zajmie się teraz Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Będzie musiało ocenić, czy miasto słusznie odmówiło wydania decyzji środowiskowej, która dopuściłaby budowę biurowca. Miałby on stanąć na zboczu wąwozu pomiędzy os. Górki a linią kolejową wzdłuż lasu Stary Gaj. O taką decyzję starała się w Urzędzie Miasta lubelska spółka Global Rent.
Spółka chciała zgody na „budynek usługowo-biurowy”, który stanąłby naprzeciw ul. Wyżynnej, na zboczu po stronie torów. Pięciopiętrowy obiekt mieściłby „biura z zapleczem magazynowym”, żłobek, przedszkole, gastronomię, pocztę i siłownię. W podziemnym garażu przewidziano 223 miejsca dla aut, kolejnych 35 obok budynku. Dojazd zapewnić miałaby ponad 500-metrowa droga prowadzona od pętli autobusowej na końcu ul. Filaretów przez zbocze i dno doliny.
Na inwestycję nie zgodził się Urząd Miasta. Na początku marca odmówił spółce wydania decyzji środowiskowej, bo uznał budowę za szkodliwą dla otoczenia.
– Może spowodować nieodwracalne zmiany w terenie, dla którego zostały określone inne kierunki polityki przestrzennej miasta, nawet przy spełnieniu zaproponowanych rozwiązań chroniących środowisko – przekonywała Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza. Według urzędników ucierpiałby też krajobraz. – Mimo zaproponowanych rozwiązań minimalizujących oddziaływanie na krajobraz, może nie zostać osiągnięte pełne zabezpieczenie tego terenu pod względem krajobrazowym.
Spółka Global Rent nie dała za wygraną. Skorzystała z możliwości zaskarżenia odmownej decyzji miejskich urzędników. Zarzuca im, że oceniając sprawę pominęli raport o oddziaływaniu inwestycji na środowisko i nie dopuścili dowodu w postaci analizy krajobrazowej.
Inwestor podważa również to, że Urząd Miasta przy wydawaniu swojej decyzji odwołał się do studium przestrzennego, które wyznacza tu tereny zieleni, podczas gdy obowiązujący plan zagospodarowania dopuszcza zabudowę tych gruntów. Według Global Rent miejscy urzędnicy wyciągnęli nieprawidłowe wnioski i niesłusznie odwołali się do dokumentu zwanego planem adaptacji Lublina do zmian klimatu.
– Odwołanie zostało przekazane 26 marca do Samorządowego Kolegium Odwoławczego – potwierdza Izolda Boguta z lubelskiego Ratusza.
Budowie w wąwozie sprzeciwiają się mieszkańcy pobliskich bloków. Boją się, że biurowiec utrudni przepływ powietrza w dolinie, a w konsekwencji utrudni przewietrzanie osiedla. Tymczasem w dokumentacji inwestora można przeczytać, że „budynek będzie miał znikomy wpływ na przewietrzanie terenu”, bo zrówna się wysokością z lasem, „który stanowi na obszarze najważniejszą osłonę przed wiatrem” i że „dominujące spływy mas powietrza odbywają się prostopadle do dna doliny”.