Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lubartów

7 grudnia 2022 r.
19:10

Wiedział jakie ma psy, nie ochronił sąsiadów. Zaatakowany Mariusz K. wykrwawił się na śmierć

Do tragedii doszło w okolicach miejscowości Skarbiciesz. Mariusz K. został tak pogryziony przez psy, że zmarł
Do tragedii doszło w okolicach miejscowości Skarbiciesz. Mariusz K. został tak pogryziony przez psy, że zmarł (fot. Maciej Kaczanowski / archiwum)

Śledczy uznali, że Jerzy B. „szedł w zaparte” wypierając się posiadania psów, bo była to jego linia obrony, do której miał prawo. Mężczyzna przyznał się dopiero, gdy przedstawiono mu twarde dowody. Teraz stanie przed sądem, gdzie grozić będą mu trzy lata więzienia.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Jerzy B. jest właścicielem działki w Krępie (pow. lubartowski), gdzie przechowywany jest m.in. sprzęt rolniczy. To właśnie tego majątku miały pilnować dwa kupione przez mężczyznę owczarki belgijskie. Taka pomoc wydawała się potrzebna, bo działka była niezamieszkała. 62-latek przyjeżdżał tam tylko na kilka godzin dziennie. Gdy wracał do domu, wypuszczał zwierzęta z kojców i zamykał bramę na klucz.

23 lipca w pobliskim w pobliskim Skarbicieszu znaleziono zwłoki mężczyzny. Na jego ciele znajdowały się liczne głębokie rany ze śladami odpowiadającymi śladom pazurów i zębów. Podczas przeszukiwania terenu natrafiono na dwa psy. Rakarz nie mógł ich odłowić, bo były zbyt agresywne. Nie powiodły się też próby ich uśpienia, dlatego zapadła decyzja o odstrzale. Badanie DNA potwierdziło, że to one zaatakowały Mariusza K., który zmarł wskutek wykrwawienia.

To nie ja

Zaczęło się poszukiwanie właściciela zwierząt. Jerzego B. wskazali mieszkańcy.

W rozmowie z funkcjonariuszami Jerzy B. kategorycznie zaprzeczył jednak, aby kiedykolwiek posiadał psy rasy owczarek belgijski – czytamy w akcie oskarżenia. Mężczyzna przyznał, że to jego zwierzęta dopiero, gdy podczas przeszukania znaleziono zaświadczenie o ich szczepieniu przeciwko wściekliźnie. Powiedział, że ostatni raz widział je 19 lipca, a ich zaginięcie odkrył 21 lipca.

I w to tłumaczenie także nie uwierzono. Wszystko przez zeznania świadków. Już 20 lipca właścicielka działki w Krępie pracowała przy altance rekreacyjnej. W pewnej chwili zauważyła biegnące w jej kierunku dwa psy. Przestraszyła się, wsiadła do samochodu i odjechała ale zauważyła jeszcze, że za psami biegł nawołując je Jerzy B. Tego samego dnia obok posesji mężczyzny przejeżdżał inny sąsiad. On też zauważył biegnące w jego kierunku psy. Zatrzymał się i zasłonił rowerem.

– Psy zaczęły go okrążać i zbliżać się w jego kierunku. Gdy podeszły na bliską odległość zaczęły warczeć. Wówczas jednak interweniował Jerzy B., który przywołał psy, one zaś pobiegły w jego kierunku – ustalili śledczy.

Jest mu przykro

Jerzemu B. za narażenie Mariusza K. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi do 3 lat więzienia. Lubartowska prokuratura podkreśla, że mężczyzna nie zastosował stosownych zabezpieczeń, by agresywne psy nie mogły uciec. Jego posesja była ogrodzona w części metalową siatką, a w części drewnianym płotem, przy czym ogrodzenie nie miało fundamentów, a prześwity do podłoża miały w niektórych miejscach nawet 24 cm. Co więcej, bezpośrednio przy ogrodzeniu składowane były stosy odpadów, na które psy mogły się wspiąć żeby je przeskoczyć. Śledczy podkreślają też, że Jerzy B. gdy dowiedział się o ucieczce zwierząt nie podjął działań „celem ochrony okolicznych mieszkańców przed zagrożeniem”: nie ostrzegł ich, nie zawiadomił służb. – Widząc, że psy po ucieczce kierowały się w stronę ludzi i zachowywały się agresywnie, miał też świadomość zagrożenia – podkreślają.

W jednym z ostatnich zeznań Jerzy B. powiedział że „próbował odnaleźć psy jeżdżąc po okolicy” i „jest mu przykro, z powodu tego, że zginął człowiek”. Ta informacja także znalazła się w uzasadnieniu aktu oskarżenia.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Bogdanka LUK Lublin zrewanżowała się drużynie z Częstochowy za porażkę w pierwszej rundzie i w rewanżu wygrała w lidze 3:1
ZDJĘCIA
galeria

Bogdanka LUK Lublin lepsza od Steam Hemarpol Norwida Częstochowa

W spotkaniu 26. kolejki Bogdanka LUK Lublin zrewanżowała się drużynie z Częstochowy za porażkę w pierwszej rundzie zwyciężając 3:1. MVP meczu wybrany został przyjmujący gospodarzy Mikołaj Sawicki

Trzy lata od rosyjskiej agresji. Jak wojna zmieniła Ukrainę?
rozmowa

Trzy lata od rosyjskiej agresji. Jak wojna zmieniła Ukrainę?

Uczestnik wielu konwojów na Ukrainę, który trzy lata temu sam przyjął kilkudziesięciu uchodźców, także do własnego domu. O tym jak wyglądały pierwsze miesiące po rosyjskiej agresji, bezinteresownej fali pomocy i tym, jak zmieniła się Ukraina - rozmawiamy z Henrykiem Kozakiem, społecznikiem i prezesem kazimierskiego stowarzyszenia Wołyński Rajd Motocyklowy.

Tegoroczny Sacrofilm w CKF Stylowy w Zamościu planowany jest na pierwszą połowę marca
9 marca 2025, 18:00

Prawie trzy dekady z filmem religijnym. Kolejny przegląd wkrótce

Już po raz 29. w Zamościu odbędą się Międzynarodowe Dni Filmu Religijnego. Tegoroczny Sacrofilm potrwa od 9 do 13 marca. W tym czasie wiele projekcji, prelekcji i spotkań, a także wydarzenia towarzyszące. Hasło tej edycji brzmi: „Pielgrzymi nadziei w spotkaniach w drodze do Jednego Ojca”.

Jakub Lempach był trzeci w biegu na 60 metrów

Sześć medali naszych lekkoatletów na Halowych Mistrzostwach Polski

W weekend Toruń tradycyjnie w ostatnich latach był areną zmagań w ramach Halowych Mistrzostw Polski. To była udana impreza dla naszych zawodników, którzy w sumie wywalczyli sześć medali. Największe powody do radości mieli: Piotr Tarkowski, który okazał się najlepszy w konkursie skoku w dal oraz sztafeta mieszana 4x400 metrów AZS UMCS Lublin.

Kinematografia w Lublinie. Gdzie nasi rodzice chodzili oglądać filmy
foto
galeria

Kinematografia w Lublinie. Gdzie nasi rodzice chodzili oglądać filmy

W szczytowym okresie (lata 60. XX w.) w Lublinie funkcjonowało 16 kin. Do kultowych, które pamiętają całe pokolenia należą nie istniejące już: „Kosmos”, „Robotnik”, „Wyzwolenie” czy „Staromiejskie”. Zobaczmy, jak wyglądały te legendarne miejsca.

Adrian Zanberg w Chełmie

Zandberg w Chełmie: Polska nie może już dłużej stać w przedpokoju

Wzmocnienie obronności Polski, zmiana kursu polityki wobec Stanów Zjednoczonych czy też wyniki wyborów do Bundestagu – to tylko część tematów poruszonych przez Adriana Zandberga, kandydata partii Razem na prezydenta podczas konferencji prasowej w Chełmie.

Jednej grupy krwi jest nadmiar, dwóch innych brakuje. Będą akcje w terenie

Jednej grupy krwi jest nadmiar, dwóch innych brakuje. Będą akcje w terenie

W ambulansach, ale też np. domach kultury, parafiach i urzędach będą w najbliższym czasie organizowane zbiórki krwi. Pracownicy RCKiK w Lublinie pojadą do wielu miejscowości, by przyjąć krwiodawców. Ale tych, którzy mają grupę AB RhD+ wcale specjalnie nie oczekują.

Abdullatef Khmmaj to nowy lekarz w Zamojskim Szpitalu Niepublicznym

Zatrudnili lekarza z Libii. Kolejki do ważnej poradni mają być krótsze

Dr n. med. Abdullatef Khmmaj, emerytowany profesor nadzwyczajny z Libii jest nowym pracownikiem Zamojskiego Szpitala Niepublicznego. Dołączył do grona medyków poradni hematologicznej. Szefostwo placówki zapewnia, że dzięki temu czas oczekiwania na wizytę znacznie się skróci.

UM Zamość pracuje bez sekretarza już kilka lat

Wakat w Ratuszu do wzięcia. Znów szukają sekretarza

To stanowisko w urzędzie być powinno, ale od kilku lat w Zamościu jest nieobsadzone. Ratusz właśnie ogłosił kolejny nabór. Poszukiwany jest sekretarz do magistratu.

Rafał Król w czwartek spotkał się z kibicami w Perła Sport Pubie, a w poniedziałek oficjalnie pożegna się z Motorem

Motor w poniedziałek oficjalnie pożegna Rafała Króla

Rafał Król w barwach Motoru Lublin rozegrał aż 290 meczów. Pierwszy z nich w 2008 roku. Ostatni pod koniec 2024 roku. W zimie doświadczony pomocnik i kapitan żółto-biało-niebieskich zdecydował się jednak wrócić do czwartoligowej obecnie Stali Kraśnik. W poniedziałek przy okazji meczu z GKS Katowice beniaminek pożegna swoją legendę.

Nie czekały do wiosny. Narodziny w parku narodowym
ZDJĘCIA
galeria

Nie czekały do wiosny. Narodziny w parku narodowym

Najczęściej czas źrebień zaczyna się wiosną. Ale są odstępstwa od reguły. W hodowli rezerwatowej koników polskich Roztoczańskiego Parku Narodowego pierwsze w tym roku młode przyszły na świat już kilka dni temu. I to w wyjątkowo mroźną noc.

W ferie nie ma nudy. Rodzinne oglądanie w kinie Bajka
ZDJĘCIA
galeria

W ferie nie ma nudy. Rodzinne oglądanie w kinie Bajka

Pierwszy tydzień ferii dobiega końca. Miasto przygotowało moc atrakcji dla najmłodszych mieszkańców, by mogły spędzić ten czas w ciekawy sposób.

Pałac Zamoyskich to potężna budowla o powierzchni 6,5 tys. m.kw. Składa się z głównego budynku, a także dochodzących do niego oficyn. Na tyłach nadal są mieszkania komunalne
galeria

Nowy pomysł na pałac. Już nie hotel ze SPA, ale centrum nauki

Po pierwszym liście przyszedł czas na kolejny. Prezydent Zamościa znów napisał do wiceminister kultury z prośbą o wsparcie przy ratowaniu Pałacu Zamoyskich. Przedstawił też pomysł na wykorzystanie zabytku.

Beret na żywo
foto
galeria

Beret na żywo

Ostatnia walentynkowa galeria. Tym razem z Rzut Beretem. Jeśli chcecie sobie przypomnieć jak się bawiliście, to zapraszamy do oglądania naszej fotogalerii. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Opłaty za girlandy na ul. Szambelańskiej. Miasto nieugięte na prośby radnych

Opłaty za girlandy na ul. Szambelańskiej. Miasto nieugięte na prośby radnych

Przedsiębiorcy z ul. Szambelańskiej w Lublinie zawiesili nad swoimi stoiskami girlandy świetlne. Radni zwrócili się do prezydenta miasta z prośbą o zwolnienie ich z opłat za zajęcie pasa drogowego. Miasto odpowiedziało, że nie ma podstaw prawnych do takiej decyzji.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium