Drugi raz z rzędu kibice Dumy Powiśla nie mogą być usatysfakcjonowani po meczu swoich pupili. Przed tygodniem Wisła prowadziła, ale przegrała w Elblągu. W sobotę podejmowała Górnika Polkowice, który nie wygrał już od sześciu kolejek. Zawody zakończyły się jednak bezbramkowym remisem.
Na stadionie MOSiR w Puławach na pewno nie można było odmówić zawodnikom zaangażowania. Nikt nie odpuszczał żadnej piłki. Gra była twarda, ale brakowało spięć pod obiema bramkami. Lepiej w mecz weszli goście. Podopieczni Szymona Szydełki postraszyli rywali strzałami: Dominika Pisarka, czy Abdellaha Hafeza. Bliżej powodzenia był Egipcjanin, ale jego próba po rykoszecie wylądowała tylko na bocznej siatce. A cieszyć może się z tego przede wszystkim Łukasz Wiech, który oddał rywalom piłkę.
Później w końcu coś zaczęło się dziać po drugiej stronie boiska. Niecelnie uderzali: Krystian Puton oraz Mateusz Klichowicz. Między 32, a 34 minutą o gole mogli się za to pokusić: Adrian Paluchowski, który jednak spudłował, a także Puton. Ten drugi dośrodkował z rzutu rożnego i niewiele zabrakło, a futbolówka wylądowałaby w siatce. Jeden z obrońców wybił ją jednak sprzed linii. Ogólnie fajerwerków w Puławach nie było i pewnie niejeden kibic spodziewał się bezbramkowego remisu.
Pierwsze 20 minut po przerwie nie dostarczyło zbyt wielu emocji. Po godzinie gry inicjatywę zaczęli jednak przejmować „Wiślacy”. Aktywny na prawej stronie był Dominik Cheba. Klichowicz w dobrej sytuacji wywalczył tylko rzut rożny, a kolegów z ofensywy próbował też wyręczyć Bojan Gvozdenović. Niestety, bez powodzenia.
W końcówce, wydawało się, że Duma Powiśla wpadła w tarapaty. W 89 minucie drugie „żółtko” obejrzał Wiech i w końcówce gospodarze musieli się skupić na obronie punktu. I to zadanie wykonali.
– Było dużo walki i zaangażowania po obu stronach. Oba zespoły chciały wygrać, taki był nasz plan, bo graliśmy u siebie. Po porażce w Elblągu chcieliśmy zdobyć trzy punkty i jako trener nie jestem zadowolony z wyniku. Sytuacji może nie było za dużo, ale to był konkretny mecz. Forma punktowa zarówno nasza, jak i przeciwnika z ostatnich spotkań nie była na dobrym poziomie. Mam nadzieję, że to dobre przygotowanie pod derby z Motorem, tam trzeba być gotowym na sto procent – mówi Mariusz Pawlak, trener ekipy z Puław.
Derbowe starcie Motor – Wisła zaplanowano na niedzielę, 18 września już o godz. 11.20.
Wisła Puławy – Górnik Polkowice 0:0
Wisła: Zieliński – Cheba, Gvozdenović, Wiech, Azikiewicz, Banach (82 Kaczmarek), Kona, Puton, Kołtański (73 Przywara), Klichowicz (90 Majewski), Paluchowski.
Górnik: Wojtas – Fryzowicz, Bojdys, Ratajczak, Karmelita, Hafez (84 Sławek), Burka, Gajda (83 Makuch), Wacławczyk (72 Kołbon), Kiebzak (83 Baranowski), Pisarek (72 Idzik).
Żółte kartki: Cheba, Wiech – Fryzowicz, Bojdys.
Czerwona kartka: Wiech (Wisła, 89 min, Wisła, za drugą żółtą).
Sędziował: Piotr Idzik (Poznań).