Do tymczasowego aresztu trafił 33-letni mieszkaniec powiatu włodawskiego, który zaatakował nożem swojego brata. Grozi mu nawet dożywocie.
W piątek (27 grudnia) około 4 nad ranem dyżurny włodawskiej policji otrzymał zgłoszenie o tym, że mieszkaniec gminy Hańsk grozi śmiercią swojemu bratu i przystawia mu nóż do gardła. Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci.
– Na miejscu policjanci ustalili, że 33-letni napastnik pod działaniem alkoholu wszczął awanturę, w trakcie której był agresywny wobec brata i groził mu pozbawieniem życia. W pewnym momencie chwycił za nóż i przyłożył go do szyi pokrzywdzonego, który na szczęście nie doznał poważnych obrażeń – informuje aspirant Elwira Tadyniewicz z włodawskiej policji.
Pijany 33-latek został osadzony w policyjnym areszcie. Usłyszał m.in. zarzuty usiłowania zabójstwa i kierowania gróźb karalnych. Na wniosek prokuratora i policji, mężczyzna najbliższe 3 miesiące spędzi w policyjnym areszcie. Grozi mu nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.