Włodawa. – Na trawniku pomiędzy blokami przy ulicach Furmańskiej i Tysiąclecia parkują samochody. Kierowcy nie uważają na bawiące się tam dzieci – napisał do nas zaniepokojony Czytelnik.
– Mamy wakacje, w pobliżu bawią się dzieci. Zawsze uczyłem swoją pociechę, jak ma się zachowywać przechodząc przez ulicę. Czy muszę uczyć dziecko, że na trawniku pomiędzy blokami także musi uważać? – martwi się nasz Czytelnik.
Teren należy do trzech wspólnot mieszkaniowych. Większością głosów lokatorzy zdecydowali, że mają prawo parkować tam swoje auta.
– Z tego względu nie możemy podjąć w stosunku do nich żadnej interwencji – tłumaczy Sławomir Borkowski, komendant Straży Miejskiej we Włodawie.
Strażnicy byli jednak na miejscu. – Uważam, że nie ma realnego zagrożenia dla bawiących się tam dzieci. W bezpośrednim sąsiedztwie nie znajduje się plac zabaw, a np. do potrącenia może dojść równie dobrze na ogrodzonym parkingu – dodaje Borkowski.