Żeby skorzystać z telefonu jeździli do lasu, albo wchodzili na krzesła w różnych punktach mieszkań. Jeszcze pół roku temu zadzwonić gdziekolwiek z Dubeczna było naprawdę wielką sztuką. Teraz do wsi zawitał XXI wiek.
– Teraz to rozumiem, siedzi sobie człowiek na kanapie, ogląda telewizję i rozmawia z kim i kiedy chce. Nie musi nic planować, gdzie pojechać i jak się ustawić, tylko po prostu bierze komórkę do ręki i gada – cieszy się Jarosław Mazurek z Dubeczna. – Może nikt nam nie uwierzy, ale to co normalne i oczywiste dla wszystkich mających komórki, dla nas w Dubecznie to był fart i szczyt możliwości.
O kłopotach w kontakcie ze światem mieszkańców wsi w powiecie włodawskim pisaliśmy w lipcu ubiegłego roku. Wtedy wszyscy, z którymi rozmawialiśmy, skarżyli się na fatalny zasięg. – Nie dzwonię z mieszkania tylko schodzę pod blok – opowiadał nam Dariusz Kaczanowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Dubecznie. – I nie tylko ja miałem problem, bo w dwóch blokach mieszka kilkadziesiąt osób. Co ciekawe, łatwiej było złapać zasięg z parkingu niż z 2. piętra.
– Mam trzech synów. Wszyscy pracują za granicą – opowiadał Henryk Cieślikowski. – Jak dzwonią, to mam na piętrze ustawione krzesła tam, gdzie lepiej łapie. Siadam i gadam. Ale rwie i czasem słychać co drugie – trzecie słowo. Trzeba się szybko było przesiadać, żeby nie urwało rozmowy.
Przełomem okazała się deklaracja Jana Pilewskiego z sieci Play w liście do naszej redakcji. – Nowa wieża powstanie do końca listopada 2020 roku – zapowiedział Pilewski. I sieć słowa dotrzymała, choć doprowadzenie sprawy do końca wcale proste nie było.
– Należy wziąć pod uwagę, iż obniżona jakość sieci w okolicach Dubeczna wynika z konieczności ustalania parametrów funkcjonowania sieci z operatorami i regulatorem ukraińskim, z uwagi na brak międzynarodowej koordynacji we wspomnianym paśmie – mówi Jan Pilewski.
Jak się szybko okazało, kłopoty mieszkańców Dubeczna nie są wcale odosobnione. – Jako operator dostajemy wiele apeli i listów od mieszkańców miejscowości z całej Polski, którzy proszą o zintensyfikowanie działań inwestycyjnych, nawet w miejscach, gdzie jeszcze niedawno spotykaliśmy się ze sceptycznymi głosami wobec rozwoju technologii bezprzewodowych sieci telekomunikacyjnych – mówi Jan Pilewski.
W Dubecznie rozmowa przez komórkę z domu już przestała być luksusem, a stała się codziennością. – Mamy jeszcze koronawirusa. Wszystko załatwia się przez telefon, albo internet – mówi Henryk Cieślikowski. – Bez działającego telefonu nie da się normalnie żyć.