Na cmentarzu parafialnym w Wereszczynie (gm. Urszulin) przedstawiciele Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków dokonali oficjalnego odbioru prac konserwatorskich przy zabytkowym grobowcu rodziny Czarnieckich. Prace zleciło miejscowe Stowarzyszenie Wereszczyński Gościniec.
W ciągu ostatnich 12 lat stowarzyszeniu udało się odnowić, a w niektórych przypadkach uratować, osiem cmentarnych obiektów. To grobowiec miejscowych ziemian Karpińskich i należące do tej rodziny cztery płyty nagrobne, nagrobki Ludwika Cękalskiego, Anieli Skroniewskiej, rodziny Rucińskich, Antoniny Hlebickiej Józefowicz, krzyż żeliwny nagrobka Tadeusza Eydziatewicza oraz mogiła żołnierzy polskich poległych w 1920 i 1939 r.
Pieniądze na ten cel pochodziły z ośmiu dorocznych kwest oraz dotacji z różnych źródeł. Tylko na konserwację grobowca Czarnieckich stowarzyszenie musi wydać ponad 38 tys. zł, z czego 5 tys. to dotacja z włodawskiego Starostwa Powiatowego.
– Staraliśmy się o dofinansowanie prac z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale tym razem nie otrzymaliśmy wsparcia – mówi Adam Panasiuk z Wereszczyńskiego Gościńca, na co dzień etatowy członek Zarządu Powiatu Włodawskiego. – Posiłkujemy się zatem jedynie dotacją z powiatu. Pozostałą kwotę dołożymy z kwest z poprzednich lat i tegorocznej. Problem w tym, że tegoroczna kwesta z uwagi na pandemię wciąż stoi pod znakiem zapytania. Dlatego też zakładając, że tym razem w dniach 31 października - 2 listopada nasz cmentarz odwiedzi mniej osób niż poprzednio, już 27 września uruchomiliśmy internetową zbiórkę publiczna, którą zainteresowani znajdą tutaj.
Zbiórka ta potrwa do 6 listopada. – Bardzo liczymy na datki, bo oprócz rozliczenia się z wykonawcą za grobowiec Czarnieckich, chcielibyśmy planować kolejne prace – dodaje Panasiuk. Renowację nagrobka rodziny Czarnieckich przeprowadziła firma konserwatorska z Torunia. Wereszczyński Gościniec współpracuje z nią już od trzech lat i jak dotąd bardzo sobie tę współpracę chwali.