O trudnej sytuacji szpitala we Włodawie wiedzą w Polsce już niemal wszyscy, w tym premier oraz prezydent, bo i do nich pisma monitujące wysłał włodawski starosta Mariusz Zańko. Teraz dyrekcja szpitala pismo w sprawie umorzenia lub otrzymania ulg w spłacie zobowiązań wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych skierowała do prezesa tej instytucji. Jeśli ZUS nie pójdzie szpitalowi na rękę, to może oznaczać koniec tej placówki.
2 września Elżbieta Korszla, dyrektor SPZOZ we Włodawie wysłała pismo do prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Zbigniewa Derdziuka, z wiadomością do premiera Donalda Tuska i minister zdrowia Izabeli Leszczyny, w którym zwróciła się z uprzejmą prośbą o wyjście naprzeciw trudnej sytuacji finansowej kierowanej przez nią placówki, jak zaznaczyła na wstępie działającej na rzecz dobra powszechnego. Zwróciła się także o pomoc w zakresie otrzymania ulg w spłacie należności publiczno-prawnych z tytułu składek wobec ZUS.
– Prośba podyktowana jest trudną sytuacją finansową, która rozpoczęła się od lipca 2022 roku. Główną przyczyną tej sytuacji był ustawowy obowiązek wprowadzenia podwyżek dla personelu – tłumaczy w liście dyrektor Elżbieta Korszla. – Podwyżki te spowodowały wzrost kosztów osobowych nie mających pokrycia w zwiększonej wycenie procedur medycznych. Zwiększenie wyceny procedur medycznych od lipca 2022 przy jednoczesnym odebraniu współczynników korygujących wzrost wynagrodzeń pielęgniarek, lekarzy, ratowników i wynagrodzeń zasadniczych pozostałego personelu działalności podstawowej (w przypadku SP ZOZ we Włodawie stanowił on 27% przychodów z realizacji świadczeń zdrowotnych) był i nadal jest nie wystarczające.
Dyrektor włodawskiego SP ZOZ przypomniała, że 13 marca bieżącego roku zwróciła się do ZUS z wnioskiem o rozłożenie na raty należności z tytułu składek za miesiąc luty 2024 (24 raty po 30 223,00 zł płatnych do 20-ego dnia każdego miesiąca). 27 marca skierowała wniosek o zmianę terminu odroczenia płatności składki za październik 2023 (odroczonej do2 kwietnia br.), a 12 lipca poprosiła o odroczenie terminu płatności składek za czerwiec.
– Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie wyraził zgody na udzielenie ulgi w spłacie wyżej wymienionych zobowiązań. Do dnia dzisiejszego kwestionujemy sposób rozpatrzenia złożonych wniosków i po kolejnej odmowie ponownie wysyłamy kolejne wnioski na te same zobowiązania z kolejnym uzasadnieniem trudnej sytuacji finansowej Zakładu jak również przedstawiamy zostały wdrażane działania mające na celu optymalizację kosztów funkcjonowania zakładu przy jednoczesnym zwiększeniu przychodów. – informuje w piśmie dyr. E. Korszla. – Z uwagi na bardzo trudną sytuacje finansową, jak też fakt, iż SPZOZ jest w trakcie audytu, którego wyniki będą podstawą do opracowywania programu naprawczego w dniu 30 sierpnia br. ponownie zakwestionowaliśmy rozpatrzenie naszych wniosków przez ZUS. Ponadto pragnę zaznaczyć, że wszystkie należności z tytułu składek ZUS (bieżące jak i objęte układami ratalnymi) regulujemy w terminach płatności. Wnioski o udzielenie ulgi w spłacie składek za 10/2023, 02/2024 i 06/2024. zostały złożone przed terminem ich płatności. Podane zostały też przyczyny takiego działania.
Dyrektor Korszla w piśmie zwraca uwagę, że zarzut iż podjęte przez szpital działania nie prowadzą do zmniejszenia zadłużenia jest dla niej krzywdzący.
– Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej nie jest przedsiębiorstwem, a co za tym idzie nie ma wpływu i sam nie ustala cen realizowanych świadczeń zdrowotnych. Prowadząc swoją działalność musi spełnić wszystkie wymogi nałożone ogólnie obowiązującymi przepisami prawa tj. normy zatrudnienia personelu bez względu na obłożenie, przyjąć i udzielić świadczeń zdrowotnych wszystkim pacjentom zgłaszającym się do szpitala bez względu na to czy kontakt z NFZ został już zrealizowany w 100% czy też powyżej 100%, spełniać i dostosowywać infrastrukturę do stale zmieniających się przepisów prawa (ppoż, epidemiologia, cyberbezpieczeństwo itp.),wypłacać dla personelu wynagrodzenia zgodnie z ustawowymi przepisami bez względu na to czy Zakład ma środki na realizację zapisów ustawy czy też ich nie ma – napisała dyrektor włodawskiego szpitala.
Elżbieta Korszla przypomniała także, że od 2022 roku SPZOZ we Włodawie sukcesywnie wdrażał i nadal wdraża różne działania mające na celu optymalizację kosztów funkcjonowania i zwiększenie przychodów.
– Wdrażane działania mające na celu zwiększenie przychodów to odpowiedź na potrzeby zdrowotne naszego regionu. Osiągnięty ich efekt to: zmniejszenie kolejek, skrócenie czasu hospitalizacji, zwiększenie dostępności i rozszerzenie wachlarza świadczeń zdrowotnych, a to wszystko przełożyło się na wielkość realizacji kontraktu z NFZ. Przyznany limit świadczeń zdrowotnych przez NFZ do realizacji dla naszego Zakładu jest bardzo zaniżony i nie zabezpiecza wszystkich potrzeb zdrowotnych regionu. Jeżeli chodzi o optymalizacje kosztów Zakładu – pole działania jest niewielkie z uwagi na fakt, iż koszty osobowe są na poziomie przychodów z NFZ za realizację świadczeń zdrowotnych. Należy tu podkreślić, iż zatrudnienie jest na poziomie niezbędnego minimum (minimalne normy zatrudnienia określone przepisami) do prawidłowego i bezpiecznego udzielania świadczeń zdrowotnych. – podkreśliła dyr. Korszla i dodała, że SP ZOZ systematycznie po zakończeniu każdego miesiąca wnioskuje do NFZ oraz Ministra Zdrowia o urealnienie planu kontraktu na rok 2024 z jednoczesnym wskazaniem rosnących potrzeb zdrowotnych i podejmowanych działaniach optymalizacyjnych działalność operacyjną szpitala.
Czy pismo skierowane do ZUS coś da, dyrekcja, starosta i przede wszystkim mieszkańcy powiatu włodawskiego przekonają się wkrótce.
Póki co, podejmowane działania przyniosły wymierny efekt w zmniejszeniu straty na 31 lipca br. w porównaniu rok do roku: ze sprzedaży o 1.356 tys. zł, z działalności operacyjnej 1.088 tys. zł oraz straty netto o 735 tys. zł.