Prezydent miasta wycofuje się z planów przyłączenia ośmiu przygranicznych sołectw –poinformował po spotkaniu w MSWiA wójt gminy Chełm. Decyzja ucieszyła mieszkańców, ale rządzący Chełmem Jakub Banaszek oświadcza, że z niczego się nie rezygnuje.
Pod koniec wakacji prezydent Chełma Jakub Banaszek wystąpił o przyłączenie do miasta ośmiu sołectw. Gdy o sprawie dowiedzieli się ich mieszkańcy od razu rozpoczęli protest. Nie tylko oflagowali swoje posesje ale manifestowali też swoje niezadowolenie m.in. w Urzędzie Miasta Chełm i w Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie. To właśnie tam, kiedy protestujący złożyli na ręce wojewody petycję, w której żądali wycofania procedury zmierzającej do poszerzenia granic miasta usłyszeli o rozwiązaniu, które okazało się być najprostsze.
– To prezydent miasta, tak jak sformułował pismo, prosząc o uruchomienie działań w tym kierunku, tak samo może poprosić o ich zatrzymanie – odbił piłeczkę wojewoda Lech Sprawka.
Krok w tył
W poniedziałek w MSWiA odbyło się spotkanie władz gminy, prezydenta miasta oraz sekretarza stanu Pawła Szefernakera. – Prezydent Chełma, zapewnił o zamiarze rezygnacji z planu przejęcia obszaru 8 sołectw Gminy Chełm przez Miasto. Wszystkie miejscowości pozostaną w granicach administracyjnych Gminy Chełm – informuje na swoim oficjalnym profilu gmina i jednocześnie wójt „dążąc do osiągnięcia kompromisu” zgodził się wytypować potencjalne niezamieszkałe tereny inwestycyjne znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie miasta.
Zobacz: Protest mieszkańców gminy Chełm przed LUW
– To najlepsze z możliwych rozwiązań – uważa pan Paweł, mieszkaniec terenu, który miały być włączony do miasta. Jednak ani on, ani inni protestujący nie zamierzają kończyć protestu. – Zrobimy to, kiedy dostaniemy oficjalną informację o tym, że nie grozi nam przyłączenie – dodaje mężczyzna.
Krok w bok
I ma rację, bo we wtorek po południu głos zabrał Banaszek. W obszernym internetowym wpisie przedstawia swoje spojrzenie na spotkanie w MSWiA. Zupełnie odmiennie od tego, jak zapamiętał je wójt. – Nie zobowiązałem się do wycofania, ale do wypracowania wspólnego porozumienia, w którym znajdą się obszary kluczowe dla rozwoju Chełma. Jeżeli takie porozumienie zostanie opracowane, wówczas podpiszę się pod nim – oświadczył i dodał, że i informacje podawane przez wójta wprowadzają ludzi w błąd.
- Do momentu oficjalnego zawarcia porozumienia pomiędzy Miastem Chełm a Gminą Chełm nie będę wypowiadał się w tej sprawie – zaznaczył prezydent.