Nastoletni kierowca volkswagena odpowie za spowodowanie tragicznego wypadku w Zarajcu. Chłopak przyznał się do winy. Grozi mu nawet osiem lat więzienia.
19-latek nadal przebywa w szpitalu. Z wypadku wyszedł jednak bez poważnych obrażeń. We wtorek został więc przesłuchany przez śledczych z Janowa Lubelskiego.
– Usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Składał wyjaśnienia i przyznał się do winy – mówi Marian Rożek, zastępca Prokuratora Rejonowego w Janowie Lubelskim.
Nie wiadomo jeszcze, czy śledczy będą wnioskować o tymczasowe aresztowanie 19-latka. Termin na podjęcie decyzji w tej sprawie mija w nocy z wtorku na środę.
Wstępne ustalenia biegłego potwierdziły, że przyczyną tragicznego wypadku były brawura kierowcy i nadmierna prędkość. Została już ona wstępnie oszacowana, ale do czasu przygotowania opinii przez biegłych, prokuratura nie podaje szczegółów.
Do wypadku doszło w niedzielę, przed godz. 21.00 na trasie krajowej nr 19. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 19-latek jechał w kierunku Kraśnika. Wracał z przyjaciółmi znad zalewu w Janowie Lubelskim. W pobliżu miejscowości Zarajec, na zakręcie nie opanował samochodu.
– Jak wstępnie ustalono, zaczął hamować, samochód zniosło na przeciwny pas i postawiło bokiem. Wtedy, w volkswagena uderzyła jadąca z przeciwka skoda – wyjaśnia prokurator Rożek.
W zderzeniu zginęli wszyscy pasażerowie golfa – dwóch chłopców i dziewczyna. Mieli od 14 do 17 lat. Wszyscy pochodzili z powiatu kraśnickiego. Jadący skodą, 53-letni mężczyzna i 48-letnia kobieta zostali ranni. Oboje trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierowcy obu samochodów byli trzeźwi.