Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Muzyka

6 maja 2021 r.
13:09

"Wytańczyć depresję". Małgorzata Beczek, młoda wokalistka z Ryk, z muzycznym debiutem

Autor: Zdjęcie autora Damian Drabik
22 0 A A

Jeszcze niedawno studiowała psychologię w Lublinie i pracowała w Akademickim Radiu Centrum, ale czuła że od lat odkłada muzykę na potem. Jak sama twierdzi, musiała przewartościować swoje życie i zapracować na to, by jej marzenia się spełniły. Właśnie wydała debiutancką EP pt. „2002”. Mowa o młodej wokalistce z Ryk, Małgorzacie Beczek, z którą porozmawialiśmy o jej muzyce.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Jak na debiut w tak młodym wieku, porusza pani bardzo trudne tematy, takie jak napady lęku, dyskryminacja, depresja czy samotność.

– Wielu ludzi zarzuca artystom celowy zabieg poruszania problemów społecznych. W moim przypadku tak nie było. Pisząc te teksty, byłam w stu procentach szczera. Na samym początku w procesie tworzenia chciałam tylko wyrzucić to, co jest we mnie, opowiedzieć o swoich emocjach. Nie spodziewałam się jeszcze, że te teksty kiedyś ujrzą światło dzienne. Dopiero potem zrozumiałam, że to nie tylko zlepek smutnych piosenek, ale że może pójść za tym coś większego. Znacznie trudniej byłoby mi wtedy pisać o rzeczach, które mnie nie dotyczyły. W tym momencie jestem w zdecydowanie innym miejscu mojego życia i mogę zapewnić, że ten mroczny etap mam za sobą, a moje następne utwory będą dużo bardziej optymistyczne.

  • Sądzę, że wielu słuchaczy będzie mogło się odnaleźć w warstwie tekstowej tych piosenek, w końcu wszyscy w różnym stopniu mierzymy się z problemami, których dotyczą utwory.

– Chciałabym, żeby odbiorcy mogli znaleźć w moich piosenkach taki azyl, bezpieczne miejsce, w jakimś stopniu się z tymi tekstami utożsamić. Mam nadzieję, że słuchaczom spodoba się nie tylko muzyka, ale przede wszystkim przekaz, który chciałam zawrzeć. Ja sama w muzyce szukam czegoś więcej niż tylko określona stylistyka. Uwielbiam się wdrożyć i wczytać w to, co artysta miał na myśli. Cieszę się też, że w ogóle w mainstreamie idziemy teraz w kierunku takiej wrażliwości na zdrowie psychiczne, szczególnie w dobie pandemii, i jestem bardzo wdzięczna, że udało mi się poruszyć te tematy.

  • Jednak w swojej twórczości kontrastuje pani trudne teksty z muzyką taneczną opartą na syntezatorowych brzmieniach, kojarzoną bardziej rozrywkowo.

– Sama wychowałam się na muzyce rockowej i całe życie chciałam być frontmenką zespołu rockowego, zresztą dużo takich formacji współtworzyłam. Dopiero potem zaczęłam się otwierać na inny rodzaj muzyki, także na tę popularną, która nie ogranicza się do jednego szablonu. Odkrywając muzykę taneczną lat 80. i 90., wracając do utworów, które leciały w radiu, kiedy ja dorastałam, stwierdziłam, że może niekoniecznie chcę iść drogą ciężkiego gitarowego zespołu. Jest teraz ogromna moda na lata 80. Ja byłam zachwycona, kiedy usłyszałam inspiracje tym okresem po raz pierwszy we współczesnym radiu. Uznałam, że też chciałabym obrać taki kierunek.

Muzyka przede wszystkim ma sprawiać, że czujemy się dobrze, a teksty to taki mały pamiętnik. Udało mi się to skontrastować i opisać mroczny moment mojego życia, ubierając te słowa w syntezatorowe brzmienia, tak żeby wytańczyć depresję. Polecam zresztą wszystkim taniec jako lekarstwo na smutki, sama to praktykuję i przyznaję, że to potrafi być naprawdę oczyszczające.

  • Nie tylko pani śpiewa i pisze teksty, ale też występuje w teledyskach. W wideo do singla „Strzelaj” wciela się pani w rolę szkolnej gnębicielki. To także element autoterapii?

– Myślę, że tak. Ten pomysł przyszedł do mnie spontanicznie w trakcie burzy mózgów, kiedy razem z ekipą Motion Pikczer, odpowiedzialną za teledysk, rozważaliśmy różne koncepcje. Miałam w głowie zarys na zestawienie różnych kontrastów. W momencie kiedy piosenka jest o byciu ofiarą przemocy szkolnej, to ja się wcielę w sprawcę tej przemocy. Na szczęście okazało się, że aktorsko podołałam. Miałam taką intuicję, że moje delikatne umiejętności aktorskie będą formą ekspresji. Ucząc się wokalu pod okiem pani Aurelii Luśni w Garwolinie, mieliśmy też elementy aktorstwa i to mnie bardzo zafascynowało. Cieszę się, że udało się to wszystko połączyć, zresztą przy tym utworze opracowałam też układ taneczny i napisałam scenariusz teledysku. Jestem bardzo dumna z tego projektu.

  • Wrócę jeszcze do tytułu albumu – „2002”. Co on oznacza?

– Ta data wpadła mi do głowy przypadkiem, kiedy szukałam stylówek do teledysku w jednym z ciucholandów w Rykach. Znalazłam tam koszulkę z napisem „2002”, która wydawała mi się idealna. Później zupełnie ją przerobiłam i pocięłam, ale ta data została mi w pamięci. Utwór jest o czasach szkolnych, a ja w 2002 roku miałam 7 lat i szłam do pierwszej klasy. To taki okres, kiedy młody człowiek wychodzi spod skrzydeł rodziców i w pewnym sensie jest rzucony na pożarcie lwom. Stwierdziłam, że ta data jest symboliczna, bo nie byłam w stanie określić całego albumu jakimś innym słowem. Chciałabym od niej zacząć podsumowywanie swojego życia do czasu obecnego, kiedy ustawiłam wszystkie swoje demony w szeregu, nazwałam je po imieniu i zamknęłam ten okres swojego życia.

  • Z muzyką związana jest pani od dzieciństwa, ale potem pojawiły się inne zajęcia – studia, praca dziennikarki. Co sprawiło, że postanowiła pani wrócić do swojej pasji?

– Trafniejszym określeniem będzie „ustalić priorytety”, bo faktycznie muzyka w moim życiu była zawsze, ale w pewnym momencie na pierwszym miejscu znalazły się studia, romans z mikrofonem w lubelskim radiu, inne pasje. Niedawno jednak uświadomiłam sobie, że muzykę traktuję jako plan „B”, marzenie które się spełni albo nie, a kiedy zaczyna się już pracę na pełen etat, to czasu na pasje zostaje coraz mniej. Moja frustracja z tego powodu rosła i zrozumiałam, że muszę w końcu zmienić podejście i poukładać sobie sprawy w głowie – wiem, co chcę robić w życiu i w czym jestem dobra. Postanowiłam przestać odkładać muzykę na potem, ale konsekwentnie zacząć pracować na swoje nazwisko, a twórczość traktować jak własną firmę, inwestycję. Jeśli chcę, żeby moje marzenia się spełniły, to muszę na to zapracować.

  • Wydała pani debiutancką płytę w czasie pandemii, a to szczególnie trudny okres dla artystów. Jakie są pani najbliższe plany?

– To ciężki czas dla każdego muzyka, a tym bardziej dla kogoś bez kontraktu czy już zaplanowanej trasy koncertowej. Mam nadzieję, że wkrótce będzie możliwość zagrania chociażby w lokalach. Mam wielu bliskich znajomych, z którymi bardzo chciałabym wystąpić na scenie. Planuję zagrać w Warszawie, ale też odwiedzić kilka miejsc w moim ukochanym Lublinie, takich jak Radio Centrum z którym jestem bardzo związana. Trudno w tej chwili wybiegać myślami daleko wprzód, ale jeśli pojawi się możliwość występowania, to jestem zwarta i gotowa. Mam nadzieję, że uda się wytańczyć na scenie swoje serce, bo to jest marzeniem każdego artysty. 

***

Album "2002" Małgorzaty Beczek jest już dostępny we wszystkich serwisach streamingowych, a na platformie YouTube można znaleźć także teledyski do utworów "Strzelaj", "Nie!" i "Cisza".

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Idzie nowe w ojczyźnie polszczyźnie. Nowe zasady ortografii ułatwią życie?
Magazyn

Idzie nowe w ojczyźnie polszczyźnie. Nowe zasady ortografii ułatwią życie?

Polak pozostanie Polakiem. Ale warszawianka zmieni się w Warszawiankę. A jeśli gdzieś zaparkuje ford, to za półtora roku będzie to Ford. Natomiast coś, co jest nie najłatwiejsze teraz, stanie się wówczas nienajłatwiejszym. To tylko kilka z kilkunastu zmian w polskiej ortografii wprowadzonych przez Radę Języka Polskiego.

Dworzec jak plac zabaw. Dzień Dziecka z PKP Intercity
galeria

Dworzec jak plac zabaw. Dzień Dziecka z PKP Intercity

Jak jest Dzień Dziecka, to trzeba się bawić. I tak właśnie to święto dla małych pasażerów, ale również ich rodziców zorganizowały PKP Intercity, zapraszając na imprezę przy dworcu kolejowym.

Kacper Rosa przypieczętował awans Motoru do finału baraży broniąc rzut karny

Kacper Rosa (Motor Lublin): Awans do ekstraklasy, to byłaby piękna historia na film

Rozmowa z Kacprem Rosą, bramkarzem Motoru Lublin

Impreza palce lizać! Rozpoczął się Jarmark Hetmański (sprawdź program)
ZDJĘCIA
galeria

Impreza palce lizać! Rozpoczął się Jarmark Hetmański (sprawdź program)

Jest co zjeść i co wypić. Można też ubrać się od stóp do głów. Kupić biżuterię, ozdoby, kosmetyki, a nawet coś do wyposażenia wnętrz. I tak będzie do jutra na Rynku Wielkim w Zamościu, gdzie trwa 30. Jarmark Hetmański.

Kuchnia sezonowa. Czas na agrest

Kuchnia sezonowa. Czas na agrest

Staropolski agrest będzie kulinarnym bohaterem nowego Festiwalu Drzewo Życia, który w dniach od 21-23 czerwca odbędzie się w Zespole Pałacowo-Parkowym w Gardzienicach. Dlaczego agrest i co można z agrestu przyrządzić?

Ta gmina nie miała żłobka. Berek ma być gotowy jesienią

Ta gmina nie miała żłobka. Berek ma być gotowy jesienią

Dwadzieścioro maluchów będzie miało zapewnioną opiekę od rana do popołudnia. W gminie Zwierzyniec powstanie pierwszy żłobek. Ma się nazywać Berek.

Jak idziesz, patrz pod nogi. Bo inaczej przegapisz ciekawy widok
galeria

Jak idziesz, patrz pod nogi. Bo inaczej przegapisz ciekawy widok

Dawny ratusz, synagoga i XV-wieczny zamek – to nieistniejące obecnie, historyczne obiekty Hrubieszowa. Już ich nie ma, ale można je nadal oglądać. Bo zostały uwiecznione na płaskorzeźbach wmurowanych w bruk.

Tragiczny wypadek na krajowej 12. Kierowca zginął na miejscu

Tragiczny wypadek na krajowej 12. Kierowca zginął na miejscu

Śmiertelny wypadek na drodze krajowej nr 12 wydarzył się dzisiaj rano w miejscowości Okopy w gm. Dorohusk.

Policja latała dronem nad krajową 17. Nikomu się nie upiekło
FILM
film

Policja latała dronem nad krajową 17. Nikomu się nie upiekło

Kierowcy jadący wczoraj krajową drogą nr 17 w powiecie krasnostawskim nie mieli pojęcia, że wszystkie och wybryki rejestruje policyjna kamera umieszczona na dronie. Jeśli ktoś popełnił wykroczenie, zaliczył później spotkanie z mundurowymi i mandat.

Gorąca Pszczoła
foto
galeria

Gorąca Pszczoła

Lecimy z Waszym ulubionym tematem. Będzie dużo zdjęć, będzie gorąco, będzie po prostu imprezowo. Piękna Pszczoła, jak zwykle nie zawodzi. Kolejna niezapomniana impreza za nami. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Bieszczady

Dzieci marzą o wypadzie w Bieszczady. Dorośli zorganizowali zrzutkę

Potrzebują ok. 10 tysięcy złotych. Na razie mają mniej niż połowę, ale liczą na wsparcie. Członkowie Stowarzyszenia Carpe Diem w internecie zbierają pieniądze, aby zorganizować wyjazd w Bieszczady dla wychowanków Placówki Opiekuńczo - Wychowawczej w Krasnymstawie.

Innowacje w obszarze wód morskich dzięki  dotacjom z Norweskiego Mechanizmu Finansowego
Artykuł zewnętrzny
1 czerwca 2024, 9:30

Innowacje w obszarze wód morskich dzięki dotacjom z Norweskiego Mechanizmu Finansowego

Firma JFG Composites Sp. z o.o. pomyślnie zakończyła realizację projektu inwestycyjnego polegającego na wdrożeniu unikalnej, w skali międzynarodowej, technologii wytwarzania kompozytowych osłon elementów nadbudowy statków (kominów, radarów, anten, elementów dziobówki i rufówki etc.). Nowe parametry zaproponowanego rozwiązania imponują.

Marsz Równości w 2023 roku

Marsz Równości dzisiaj w Lublinie. Idą z hasłem „Miłość, a nie wojna”

Dzisiaj, wczesnym popołudniem, już szósty raz tęczowa parada przejdzie ulicami Lublina. W tym roku hasłem przewodnim jest „Miłość, a nie wojna”.

Jakub Banaszek i Radosław Wnuk

Prezydent Banaszek powołał I zastępcę. To "lokalny patriota"

Od dzisiaj I zastępcą prezydenta Chełma jest dotychczasowy dyrektor Departamentu Architektury, Geodezji i Inwestycji.

W Staszicu jak na obradach ONZ. Taka symulacja
Lublin
galeria

W Staszicu jak na obradach ONZ. Taka symulacja

Rozmawiali o problemach międzynarodowych: konflikcie na Bałkanach, kryzysie konstytucyjnym w Bośni i Hercegowinie, starzejącym się społeczeństwie oraz moralności surogacji. W Lublinie trwa 19. LubMUN Lublin Model United Nation czyli symulacja obrad Organizacji Narodów Zjednoczonych. Wydarzenie organizuje I Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Staszica.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium