Do uroczystej inauguracji 78. sezonu artystycznego szykuje się Filharmonia Lubelska. Repertuar na najbliższe miesiące jest bogaty, a muzycy liczą, że pandemiczna rzeczywistość pozwoli im zagrać wszystkie zaplanowane koncerty i wyjechać na przyszłoroczne, historyczne tournee po Stanach Zjednoczonych.
– Rozpoczynamy ten sezon pełni nadziei, z wielkimi planami. Ale co z tego zostanie zrealizowane, nie wiemy – przyznaje Wojciech Rodek, dyrektor Filharmonii Lubelskiej. Najważniejsze, że artyści mogą występować przed publicznością. Widownia może wypełniać się w 75 proc. ale do tego limitu nie są wliczane osoby zaszczepione.
– Nie wiemy, jak będzie dalej przebiegała sytuacja epidemiczna, nikt tego nie wie. Jesteśmy przygotowani na każdy scenariusz, aczkolwiek wierzę w to, że uda nam się zrealizować wszystko, co zaplanowaliśmy – dodaje szef instytucji. Podobne obawy dotyczą zaplanowanego na początek przyszłego roku półtorarocznego tournee po Stanach Zjednoczonych, w trakcie którego orkiestra filharmoników ma zagrać ok. 40 koncertów.
Nowością w tegorocznej ofercie są bilety rodzinne. Ich ceny są ustalane każdorazowo na każdy koncert, ale rodzic wchodząc na widownię z jednym dzieckiem może zapłacić za wstęp średnio kilkanaście złotych mniej.
– Chcielibyśmy, aby rodzinne wyjście dla filharmonii nie wiązało się z dużym odchudzeniem portfela i było konkurencyjne dla innych rozrywek. Przede wszystkim zależy nam na tym, żeby kwestie finansowe nie były barierą w przychodzeniu do filharmonii – podkreśla Rodek.
Ta propozycja to także sposób na zachęcenie najmłodszych do odwiedzenia filharmonii i tym samym wychowanie przyszłych melomanów. W tym samym celu instytucja kontynuuje działania edukacyjne, jak audycje dla przedszkolaków czy zajęcia dla zorganizowanych grup szkolnych. Nowością są niedzielne warsztaty dla dzieci w wieku 4-9 lat, których uczestnicy mogą pracować nad koncentracją i jednocześnie zaznajomić się z muzyką.
– Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje współpracy ze strony dyrektorów i pracowników przedszkoli i szkół. Również takie, że my możemy przyjechać z konkretnym programem do tych placówek, które z różnych przyczyn nie mogą dotrzeć do nas – podsumowuje Anna Kabulska, specjalista ds. edukacji dzieci i młodzieży Filharmonii Lubelskiej.