Przez weekend trwał festiwal literacki, a jednym z wydarzeń było odsłonięcie rzeźby Znikomka. Bohater wiersza Leśmiana teraz czeka na remont schodów przez domem kultury, bo tam będzie jego miejsce.
W Zamościu jest bardzo ładna tradycja: w przestrzeni miejskiej pojawiają się rzeźby inspirowane postaciami z twórczości Bolesława Leśmiana. Poeta mieszkał tu między 1922 a 1935 rokiem. W sobotę, w ramach trwającego festiwalu Ulica Literacka, uroczyście odsłonięto piątego leśmianowskiego bohatera.
„W cienistym istnień bezładzie Znikomek błąka się skocznie./ Jedno ma oko błękitne, a drugie – piwne, więc raczej/ Nie widzi świata tak samo, lecz każdym okiem – inaczej/ I nie wie, który z tych światów jest rzeczywisty – zaocznie”
Tak zaczyna się wiersz Bolesława Leśmiana „Znikomek” z tomu „Napój cienisty” z 1936 roku. To właśnie Znikomek stał się inspiracją do powstania kolejnej rzeźby.
– Za chwilę miejsce, w którym ma usiąść Znikomek zostanie zburzone, ale proszę się nie martwić, potem będą piękne granitowe schody – zapewniał Janusz Nowosad, dyrektor Zamojskiego Domu Kultury. Budynek, który już właśnie korzysta z odnowionej sali widowiskowej szykuje się do termomodernizacji, elewacja od strony ul. Partyzantów będzie zmieniona. Nowa rzeźba powstała właśnie z myślą o głównym wejściu do ZDK.
– Cieszę się, że będzie przed budynkiem, będzie zachęcał do przychodzenia i budowania swojego wnętrza – mówiła podczas sobotniego wieczoru Stanisława Igras, fundatorka Znikomka.
To zamojska okulistka, która zdecydowała się na taki gest, bo dom kultury jest dla niej bardzo ważnym miejscem. Jak wspominała, przyjechała do Zamościa pod koniec 1976 roku. Miasto wówczas nie wyglądało najlepiej, ale gdy stwierdziła, że jest tu dom kultury, orkiestra i kino, uznała, że nie jest tak źle. Uważa, że należy promować co nasze i zdecydowała się na Leśmiana z uwagi na jego związek z Zamościem.
Inną sprawą jest zawodowy aspekt wyboru Znikomka, który mając jedno oko błękitne, a drugie piwne, ma heterochromię, czyli wadę tęczówki.
Autorem odsłoniętej rzeźby, która teraz czeka na postęp prac budowlanych jest – podobnie jak czterech poprzednich – rzeźbiarz Bartłomiej Sęczawa.
Znikomek dołączył do Bajdały z Rynku Wodnego, Srebronia z ul. Żeromskiego, Gadów z ul. Staszica i Skrzypka opętanego z bramy do Parku Miejskiego.