35-letni Paweł O. zaczepił dziewczynkę w Białej Podlaskiej i zaczął ją obmacywać – twierdzi prokuratura, która postawiła mu zarzuty. Mężczyzna trafił do aresztu. Nie przyznaje się do winy.
Do incydentu doszło 12 stycznia około godziny 18 na osiedlu Kopernika w Białej Podlaskiej. Policja odebrała zawiadomienie w tej sprawie dzień później.
– Złożył je członek rodziny małoletniej. Podejrzany 35-latek w tym samym dniu został zatrzymany przez naszych funkcjonariuszy – mówi komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik bialskiej policji.
Sprawą zajęła się prokuratura, która zarzuca 35-latkowi „doprowadzenie małoletniej (...) do poddania się innej czynności seksualnej”. Mężczyzna miał dotykać 14-letnią dziewczynkę w okolicach ud, bioder, pleców, a także pocałować ją w policzek i usta. Poza tym, z ustaleń śledczych wynika, że proponował jej rozebranie się i poddanie dotykaniu w miejscach intymnych i całowaniu. Za seksualne wykorzystanie małoletniej grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura zawnioskowała też o tymczasowy areszt na 3 miesiące dla Pawła O. i sąd się do tego przychylił. Mężczyzna został tam skierowany kilkanaście dni temu. – Wpłynęło jednak zażalenie od podejrzanego – zaznacza Magdalena Dobosz z biura prasowego Sądu Okręgowego w Lublinie. Sąd jeszcze go nie rozpatrzył.
– Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do dokonania zarzuconego mu przestępstwa – stwierdza na koniec Edyta Winiarek, prokurator rejonowy w Białej Podlaskiej.