21-letni Damian J. z Lublina odpowie za zgwałcenie niespełna 15-letniej dziewczyny. Wraz z nim na ławie oskarżonych zasiądą dwaj inni mężczyźni.
Główny oskarżony, 21-letni Damian J. ma już na swoim koncie konflikty z prawem. Teraz odpowie za gwałt na nieletniej. Z uwagi na charakter zarzutów, śledczy nie ujawniają szczegółów sprawy.
Wiadomo jedynie, że do zdarzenia miało dojść we wrześniu ubiegłego roku w Lublinie. Damian J. i jego znajoma spędzali czas na ogródkach działkowych. Tam 21-latek zaatakował ją i wykorzystał.
Po pewnym czasie dziewczyna zawiadomiła o tym zdarzeniu śledczych. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Lublin Północ. Okazało się wówczas, że 21-latek ma na koncie inne przestępstwa.
Z ustaleń prokuratury wynika, że w listopadzie ubiegłego roku przywłaszczył sobie samochód, w którym były drogie elektronarzędzia. Kilka dni wcześniej włamał się do jednego z mieszkań w Lublinie. Wszedł przez okno, po czym ukradł laptopa, sześc butelek wina i kilka butelek innego alkoholu. Nie zapomniał nawet o szklance.
Śledztwo dotyczące początkowo tylko Damiana J. z czasem objęło innych podejrzanych. Jednym z nich jest 26-letni Henryk S. Mężczyzna miał częstować narkotykami zgwałconą nastolatkę i jej koleżankę. Później napoił drugą z kobiet alkoholem i lekami psychotropowymi, po czym wykorzystał ją seksualnie – dowodzi prokuratura. Do tego zdarzenia miała dojść w listopadzie ubiegłego roku.
Śledczy ustalili też, że zgwałcona przez Damiana J. nastolatka była wykorzystywana również przez 26-letniego Marcina M. Mężczyzna miał częstować ją narkotykami i regularnie uprawiać z nią seks.
Akt oskarżenia w sprawie Damiana J. i jego dwóch kompanów trafił właśnie do Sądu Okręgowego w Lublinie. Oskarżonym grozi do 12 lat więzienia.