Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Policja)
Trwają poszukiwania zaginionej Kamili Siedleckiej ze Świdnika. W miniony wtorek 26-letnia kobieta wyszła z domu i do chwili obecnej nie wróciła. Nie skontaktowała się też z rodziną. Wczoraj, w związku z zaginięciem kobiety strażacy razem z policjantami przeszukiwali okolice rzeki Bystrzycy w Lublinie.
Zaginiona Kamila Siedlecka ma 26 lat i mieszka w Świdniku. Ma około 170 cm wzrostu. Waży około 65 kg. Jest szczeupłej budowy ciała. Ma włosy koloru blond. Na stałe nosi okulary korekcyjne.
W chwili zaginięcia ubrana była w zimową kurtkę koloru butelkowej zieleni do kolan z kapturem obszytym sztucznym futrem, wnętrze kaptura posiada jasny kolor. Miała na sobie także spodnie czarne bądź jeansowe niebieskie, proste.
Zaginiona mogła przebywać na terenie Lublina w okolicy osiedla Tatary lub Kalinowszczyzna. W rejonie rzeki Bystrzycy były prowadzone poszukiwania.
– Wczorajsze działania w rejonie Bystrzycy były związane z tą sprawą – potwierdza asp. Elwira Domaradzka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.
Przeszukujący teren strażacy i policjanci nie natrafili na żaden ślad zaginionej kobiety.
Policja prosi o kontakt osoby, które mają informacje na temat pobytu 26-latki. Należy dzwonić pod nr tel. 81 749 42 10 albo alarmowy 997 lub 112.
(fot. Policja)
