W grudniu z pięciu niedziel, w aż cztery można robić zakupy. Ale już w 2019 roku przepisy będą ostrzejsze: w niedziele do sklepów będziemy mogli pójść tylko raz w miesiącu.
Zakaz handlu w niedzielę obowiązuje od siedmiu miesięcy. Zmiany – według Solidarności – pozytywnie ocenia aż 91 proc. pracowników handlu. – Jedynym minusem jest to, że są znacznie bardziej obciążeni pracą w piątki, soboty i poniedziałki, bo wtedy odnotowujemy gigantyczny ruch w sklepach. Plusy zdecydowanie przeważają jednak nad minusami – ocenia Jarosław Lewiński, przewodniczący Zarządu NSZZPJMP Biedronka.
Już wkrótce zwolennicy niedzielnego handlu mogą jednak spodziewać się kolejnych obostrzeń. – Ustawa wymaga doprecyzowania – nie ukrywa Alfred Bujara, przewodniczący Krajowego Sekretariatu banków, handlu i Ubezpieczeń NSZZ Solidarność. Chodzi m.in. o pracę sklepów, które świadczą też placówki pocztowe (a te mogą być otwarte w niedziele). – Powinno się wyłączyć im możliwość handlu lub wprowadzić zapis, że placówka taka musi prowadzić „w przeważającej części” usługi pocztowe – dodaje przewodniczący.
Projekt poselski jest już w Sejmie. Jeśli zmiany wejdą w życie, to najprawdopodobniej od marca przyszłego roku.
Żabka, czyli sieć na której sklepach znaleźć można informacje, że jako placówki pocztowe zapraszają klientów w każdą niedzielę, jest zaskoczona.
– Wyrażamy zdziwienie, że wprowadzane są zmiany w ustawie, która obowiązuje dopiero od marca i przedsiębiorcy nadal uczą się funkcjonowania w zgodzie z jej zapisami. Takie postępowanie stoi w sprzeczności z zasadami Konstytucji Biznesu – taki komentarz otrzymaliśmy w biurze prasowym tej sieci.
Ale to nie koniec możliwych zmian. Solidarność chce także rozszerzyć zakaz handlu od godz. 22.00 w sobotę do poniedziałku do 5.00 rano (dziś to odpowiednio 23.00 w sobotę i północ z niedzieli na poniedziałek – red.). – Zmiany są konieczne, bo pracownicy mają problemy z dostaniem się do pracy i dojechaniem do domu – argumentują związkowcy.
Przeciwko dalszemu ograniczaniu handlu w niedziele protestują jednak Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej. „Parlament zamierza „poprawić” ustawę tak, aby metody utrudnienia klientom dostępu do potrzebnych im produktów i usług były jeszcze doskonalsze – piszą w liście otwartym. – Zakazy podnoszą koszty, zmuszają do kosztownej reorganizacji pracy, ograniczają przychody, wywołują poczucie niesprawiedliwości.
Grudniowy szał zakupowy
W tym miesiącu zakupów w niedzielę nie zrobiliśmy tylko 9 grudnia. W pozostałe niedziele sklepy będą działały bez przeszkód. Ale już od 1 stycznia 2019 zakupy będzie można robić tylko w ostatnią niedzielę miesiąca (patrz niżej). Ale są wyjątki. W kwietniu dodatkowo sklepy będą czynne w niedzielę poprzedzającą Wielkanoc, a w grudniu – w dwie niedziele przed Bożym Narodzeniem. Sklepy będą więc czynne w 15 niedzieli w roku. Całkowity zakaz handlu ma obowiązywać już od 2020 roku. Wyjątkiem ma być 7 niedziel w roku podczas wzmożonego ruchu zakupowego: trzy przedświąteczne oraz w ostatnie niedziele przypadające w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu.
Handlowe niedziele 2019
W 2019 roku handel będzie dozwolony łącznie w 15 spośród 52 niedziel.
Zakupy zrobimy:
27 stycznia
24 lutego
31 marca
14 kwietnia
28 kwietnia
26 maja
30 czerwca
28 lipca
25 sierpnia
29 września
27 października
24 listopada
15 grudnia
22 grudnia
29 grudnia