Hrubieszów. Mieszkanka Hrubieszowa sądzi się z Hrubieszowską Spółdzielnią Mieszkaniową.
Chodzi o około 6 tys. zł. O tyle miała pomylić się na niekorzyść byłej lokatorki spółdzielnia. Sprawa jest w sądzie.
- To był błąd matematyczny, ale jestem przekonana, że spółdzielnia jest mi dłużna więcej - mówi Anna Horajecka.
Mieszkała w bloku przy ul. Piłsudskiego w Hrubieszowie. - Wkład wpłaciłam w 1977 r., ale mieszkanie w stanie surowym otrzymałam dopiero w 1993 r. - wspomina. - Wpłaciłam 20 proc. wartości, reszta została rozłożona do spłaty długoterminowej. Z uwagi na duży czynsz, zaprzestałam spłaty w 2000 r. Mam tylko 550 zł renty, choruję ja i moje dziecko.
W tym roku postanowiła pozbyć się trzypokojowego mieszkania. - Bo nie byłam w stanie na bieżąco płacić należności - mówi.
Ale wcześniej musiała uregulować zaległości wobec HSM. I tu zaczynają się schody, bo nasza rozmówczyni podnosi, że do końca nie wiedziała, ile pieniędzy musi oddać spółdzielni. - Za każdym razem przedstawiano inną kwotę zaległości: w 2005 r. było to ponad 22 tys. zł, potem ponad 141 tys. zł, a później prawie 80 tys. zł - żali się kobieta.
Skąd te rozbieżności?
- Odnoszą się do zadłużeń z różnych okresów bądź zadłużeń cząstkowych - mówi Zbigniew Teterycz, prezes HSM. - Bank przeprowadza kontrole i nie wnosi żadnych zastrzeżeń do rozliczeń.
Horajecka przekazała w końcu na rzecz HSM około 68 tys. zł. - Razem z prawnikiem z biura posła Sławomira Zawiślaka wyliczyliśmy, że to za dużo, dlatego sprawa trafiła do sądu - mówi. - Mieszkanie w bloku było dorobkiem mojego życia. Zostało mi na kupno małego domku do kapitalnego remontu. Dlaczego prezes nie chciał pokazać mojej osobistej kartoteki, ani rozliczeń z bankiem? Otrzymałam za to plik dokumentów z zadłużeniem innych lokatorów. Poszkodowanych może być więcej.
W hrubieszowskim biurze posła Zawiślaka większość interesantów to członkowie HSM. - Udzielamy im porad prawnych - przyznaje poseł Sławomir Zawiślak z PiS. - Na spotkanie, które zorganizowaliśmy wspólnie z poseł Gabrielą Masłowską, przyszło około 300 osób.
Poseł Zawiślak złożył do ministra infrastruktury interpelację w sprawie uchylania się przez spółdzielnie mieszkaniowe od realizacji przepisów ustawy z dnia 14 czerwca 2007 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Chodzi m.in. o odpowiednie zmiany w statutach.