Zawarcie instalacji elektrycznej było najprawdopodobniej przyczyną pożaru drewnianego domu w Radzięcinie pod Frampolem. W wyniku zatrucia tlenkiem węgla zginął 69-letni gospodarz.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie o godz. 5.36 – powiedział nam Albert Kloc, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Biłgoraju.
Pierwsza na miejscu pojawiła się jednostka OSP Radzięcin, w sumie przez prawie trzy godziny z ogniem walczyło 24 strażaków. Spłonął dach budynku i wyposażenie kuchni, nadpaleniu uległy ściany.
Nie udało się niestety uratować właściciela mieszkania, który zmarł w wyniku zatrucia czadem. Wszystko wskazuje na to, że pożarł powstał w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej podgrzewacza wody. Mężczyzna mieszkał samotnie.
Tego samego dnia, ale przed północą, ogień strawił drewniany budynek gospodarczy w Lipowcu w gminie Tereszpol. Przy okazji nadpaleniu uległa drewniana stodoła. Wczoraj trwało szacowaniu strat. Przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia.
Zwarcie instalacji elektrycznej było z kolei przyczyną pożaru garażu w Kolonii Szalenik w gminie Bełżec. Częściowemu spaleniu uległ budynek i zaparkowany w środku samochód osobowy. Poszkodowana 25-latka oszacowała straty na 5 tys. złotych.
Od października na Lubelszczyźnie odnotowano ponad 530 pożarów budynków mieszkalnych. Ponad 50 osób zostało podtrutych tlenkiem węgla, w tym dwie nie udało się uratować.
Główne przyczyny pożarów to nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych, nieostrożność osób dorosłych oraz wady urządzeń elektrycznych.