45 tys. złotych zadośćuczynienia i 2 tys. złotych odszkodowania za wydatki związane z leczeniem ma zapłacić pacjentce Maria K. Zamojska stomatolog źle usunęła kobiecie dwie ósemki.
Miesiąc później poszkodowana zgłosiła się do innego gabinetu. Wtedy okazało się, że ma złamaną żuchwę. Przez kolejne miesiące kobieta poddawała się zabiegom, które miały naprawić błąd Marii K.
Przed zamojskim sądem domagała się 60 tys. złotych zadośćuczynienia i 15 tys. złotych odszkodowania. Maria K. broniła się podnosząc, że zabieg wykonała zgodnie z zasadami sztuki medycznej. Przekonywała, że przyczyną komplikacji była nieleczona wada zgryzu.
Ale Sąd Rejonowy w Zamościu był innego zdania. Opierając się na opinii biegłych stwierdził, że dentystka powinna usunąć najpierw jeden ząb, a dopiero po wygojeniu rany zabrać się za drugi.
Sąd Okręgowy w Zamościu był tego samego zdania. Oznacza to, że Maria K. musi wypłacić pacjentce 47 tys. złotych.
Wyrok jest prawomocny.