Deweloperzy chcą budować w Zamościu mieszkania i lokale usługowe. Nie wszystkie pomysły wykorzystujące ustawę lex deweloper podobają się radnym. Już dwóch inwestorów nie zgodziło się z opinią rady miasta i poszło do sądu. Wygrali. Kolejny przedsiębiorca właśnie złożył w urzędzie miasta nowy wniosek, w którym przedstawia inny pomysł na mieszkaniową inwestycję.
Powtórka powtórki przy Wyszyńskiego
Na ostatniej sesji zamojscy radni niemal jednogłośnie zadecydowali: do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie trafi skarga na ich listopadową uchwałę. Dotyczyła ona odmowy ustalenia lokalizacji inwestycji mieszkaniowej oraz inwestycji towarzyszącej przy ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego w Zamościu. Występował o to PR-BUD Development, który chce skorzystać z ustawy lex-deweloper i postawić blok z maksymalnie 40 mieszkaniami i 7 lokalami usługowymi.
Sprawa toczy się od ponad roku, bo to wówczas deweloper zaczął się starać o zgodę rady miasta by mógł ominąć obowiązujący plan zagospodarowania i postawić blok wyższy niż pozwalają przepisy. W tym czasie radni już raz się nie zgodzili na jego pomysł odmawiając ustalenia lokalizacji inwestycji. Ważna była przy tym sprawa zamiany działek, jakiej PR-BUD Development dokonał z sąsiadem, którym jest TBS. Radni stali na stanowisku, że TBS na tym stracił.
Deweloper nie dał za wygraną, poszedł do sądu, a ten uwzględnił skargę inwestora i stwierdził nieważność uchwały Rady Miasta Zamość. Podkreślił przy tym wadliwości uzasadnienia podjętej przez radnych uchwały oraz podstaw odmowy.
Formalnie wszystko trafiło do punktu wyjścia i kilka miesięcy później radni po raz kolejny zajmowali się projektem uchwały. Nie zmienili zdania, PR-BUD ponownie nie dostał zgody na inwestycję przy ul. Wyszyńskiego w takim kształcie jak chciał. I znów zaskarżył podjętą uchwałę. Poniedziałkowa decyzja radnych po raz kolejny odesłała wszystko do sądu.
1:0 przy Wiejskiej
Jak ocenia przedstawiciel inwestora, za około dwa miesiące zamojscy radni powinni zająć się uchwałą dotyczącą ich sprawy. Chodzi o budynek wielorodzinny z podziemnym garażem przy ul. Wiejskiej. W czerwcu zeszłego roku rada miasta nie zgodziła się na jego powstanie w ramach ustawy lex-deweloper. Więc deweloper poszedł do sądu. I wygrał.
– Czekamy na uzasadnienie wyroku, powinno być gotowe w ciągu najbliższego tygodnia, wtedy będziemy mogli powiedzieć coś więcej. Ale argumentacja sądu, który przyznał nam rację jest podobna jak w przypadku wyroku w sprawie innego dewelopera – mówi Krzysztof Dawid, członek zarządu spółki INWEX ze Szczebrzeszyna, która chce budować przy ul. Wiejskiej.
Inwestor planuje tu od 40 do 60 mieszkań i minimum 50 miejsc postojowych. Podtrzymuje propozycję, że na swój koszt wyremontuje nawierzchnię ul. Wiejskiej, która jest w kiepskim stanie oraz udostępni kawałek swojej działki tak, by mogły powstać ogólnodostępne miejsca postojowe.
Te argumenty nie przemówiły do radnych gdy latem zeszłego roku podejmowali unieważniona przez sąd uchwałę. Wówczas mieli wątpliwości co do lokalizacji inwestycji planowanej nad rzeką Łabuńką i w sąsiedztwie jednorodzinnych domów.
Zmiany przy Młyńskiej
Dziś na oficjalnej stronie Urzędu Miasta Zamość mają zostać opublikowane dokumenty, które złożył inwestor zainteresowany budową mieszkań przy ul. Młyńskiej. To kolejny wniosek o ustaleniu lokalizacji inwestycji mieszkaniowej jaki przygotowała zamojska spółka Lege Artis Nieruchomości.
W maju 2020 radni nie zgodzili się by inwestor wybudował czterokondygnacyjny blok na osiedlu Nowe Miasto korzystając z uchwały lex-deweloper. Przedsiębiorca w zeszłym roku złożył nowy wniosek, wycofał go i teraz przedstawił kolejny.
Nieoficjalnie wiadomo, że kolejna wersja dokumentów przynosi zmiany w projekcie. Gdy półtora roku temu radni odmawiali ustalenia lokalizacji inwestycji sporną sprawą była wysokość planowanej zabudowy. Nowe Miasto to dzielnica Zamościa w której przeważają niskie domy jednorodzinne a pierwotny projekt zakładał obiekt wysoki na 12 metrów. Zmiany jakie zrobił inwestor zbliżają bryłę planowanej inwestycji do wyglądu nieruchomości nadających charakter dzielnicy.
Przedstawiciel Lege Artis Nieruchomości nie chciał komentować sprawy planowanej inwestycji.