Na kary od 3 do 5,5 roku więzienia skazał dzisiaj sąd trzech mieszkańców Hrubieszowa, którzy rok temu upomnieli się o haracz w dołhobyczowskim barze "Bajka” i pobili jednego z klientów.
Wieczorem w barze "Bajka” zjawiło się trzech młodych mężczyzn. Zamówili piwo, usiedli przy stoliku i podczas popijania zaproponowali barmanowi ochronę lokalu.
– Zapytali, ile konkretnie mężczyzna jest w stanie zapłacić za tę "usługę” – relacjonował Jarosław Karkuszewski z hrubieszowskiej policji.
Stojący za barem Piotr K. podziękował za złożoną ofertę. Ale taka deklaracja tylko rozzłościła podchmielonych młodzieńców. Nie tylko wchodzili za bar, skąd brali alkohol bez zapłaty, ale kategorycznie zażądali wydania pieniędzy za "ochronę”. Zaczęli grozić zniszczeniem baru oraz pobiciem klientów.
Wkrótce na podłogę poleciały szklanki. Klienta, który stanął w obronie barmana, dopadli i skatowali na zewnątrz lokalu.
Bili pięściami 38-letniego mieszkańca gminy Dołhobyczów po całym ciele, a gdy upadł, nie szczędzili mu kopniaków. Nie przeszkadzało im, że ich ofiara straciła przytomność. Roman P. trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami głowy, m.in. pękniętym trzonem kości jarzmowej.
Sprawcy uciekli, ale długo nie cieszyli się wolnością; przebieg zdarzenia zarejestrowała kamera. 32-letni Piotr W., 34-letni Piotr M. i 25-letni Paweł Cz. zostali tymczasowo aresztowani.
Przed sądem odpowiadali za wymuszenie rozbójnicze oraz pobicie, chociaż przyznali się do popełnienia tylko tego drugiego czynu.
A że Piotr W. dopuścił się przestępstw w warunkach recydywy, usłyszał najsurowszy wyrok – 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Jego koledzy zostali solidarnie skazani na 3 lat więzienia.
– Wyrok nie jest prawomocny – zaznacza Marta Łacińska, prezes Sądu Rejonowego w Hrubieszowie.