Trwa rewitalizacja jednej z bardziej charakterystycznych budowli w Zamościu. Zwiedzający do zabytku związanego z tragicznymi wydarzeniami z historii miasta powinni wrócić jesienią.
Projekt „Rewitalizacja Rotundy Zamojskiej” zakłada m.in. remont oraz prace konserwatorskie i restauratorskie, konserwację elementów oraz detali mających wartość historyczną, rozbudowę ekspozycji muzealnej poprzez wyposażenie jej w nowe plansze informacyjne, zdjęcia, filmy i prezentacje dotyczące tragicznej historii tego miejsca. Z myślą o osobach niepełnosprawnych zaplanowano likwidację barier architektonicznych i przygotowanie informacji o alfabecie Braille’a oraz wykonanie tyflograficznej (dotykowej) mapy obiektu.
Rotunda Zamojska to charakterystyczna XIX wieczna budowla, która powstała jako działobitnia (stanowisko ogniowe działa), wchodząca w skład systemu obronnego Twierdzy Zamość. Jej historia sięga czasów, kiedy Zamość został włączony w granice Królestwa Kongresowego, czyli pod panowanie Rosji. Budowano ją między 1825 a1831 rokiem. Po kampanii wrześniowej w 1939 roku Niemcy rozstrzeliwali tu pojedyncze osoby, a później utworzyli więzienie śledcze zamojskiego gestapo. W 19 celach rozmieszczonych wokół dziedzińca trzymali głównie Polaków, Żydów i obywateli ZSRR.
Historycy wyliczają, że między 1940 a 1944 rokiem przez więzienie przeszło ok. 50 tys. ludzi. Liczbę ofiar szacują na ok. 8 tys. Ostatnią egzekucję Niemcy przeprowadzili tu 21 lipca 1944 roku. W Muzeum Zamojskim przechowywane są zdjęcia dokumentujące chwile, gdy po wyzwoleniu na teren fortyfikacji weszli mieszkańcy. Widać ludzi stojących nad częściowo spalonymi ciałami pomordowanych. Miejsce traktowane jako pomnik-mauzoleum udostępniono do zwiedzania w 1947 roku.
W utworzonym Muzeum Rotundy odtworzono wygląd dawnych cel. Poszczególne zostały poświęcone ofiarom II wojny światowej.
Wykonawcy weszli na teren rotundy w połowie zeszłego roku. Do tej pory są za nimi m.in. prace budowlane w obrębie 8 cel od strony zachodniej. Robotnicy przemurowali koronę murów, zrobili system izolacji sklepień i drenażowy odprowadzający wodę opadową ze sklepień w kierunku rzygaczy. Powierzchnia muru jest już oczyszczona, cegły są wzmocnione, a te w najgorszym stanie zastąpione nowymi.
Trwająca rewitalizacja to projekt o którego dofinansowanie miasto długo walczyło. Odwołania dotarły do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie, który w 2017 roku przyznał Zamościowi rację i nakazał zarządowi województwa ponowne rozpatrzenie wniosku. Dwa lata temu urzędnicy informowali, że dostali blisko 7 milionów złotych. Już widać na co są wydawane.
Zadanie realizują dwie firmy: Lubren z Lublina odpowiedzialna za roboty budowlane w branżach budowlano-konstrukcyjnej i elektrycznej oraz prace konserwatorskie, a także firma „PAG” z siedzibą w Bogdance. PAG wykonuje prace budowlane w branżach teletechnicznej i elektroenergetycznej.
Prace przy projekcie „Rewitalizacja Rotundy Zamojskiej” mają się zakończyć do 30 września