18-letnia mieszkanka Warszawy, która namawiała do pobicia nastolatka w Zamościu i relacjonowała "na żywo" całe zdarzenie w internecie trafiła do policyjnego aresztu. Policja zapowiada, że wkrótce trafią tam także dwaj mężczyźni, którzy w czwartek zostali zatrzymani w Warszawie.
Do pobicia doszło w ubiegły piątek po godz. 18.00 na jednym z zamojskim osiedlu. Trójka mieszkańców Warszawy przyjechała do Zamościa.
– Twoja matka to dziwka. Wychodź, szmatławcu! – to najdelikatniejsze słowa, jakimi Karolina Sz. zwraca się na udostępnionym w internecie filmie do przebywającego w Zamościu 19-letniego mieszkańca powiatu tomaszowskiego
– Będziesz miał honorowy wpier… – zapowiada podchodząc do 19-latka i namawia go, by poszli w ustronne miejsce. Chłopak nie idzie. Bójka wybucha przed klatką. Gdy chłopak jest bity i kopany, dziewczyna komentuje zdarzenie nie szczędząc ofierze wyzwisk. Mieszkańcy Warszawy zabrali potem telefon chłopaka i odjechali.
Sprawę nagłośnił Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który opublikował też wstrząsające nagranie.
– Bandyci z Warszawy okradli, pobili i poniżyli chłopaka w trakcie transmisji live – tak zdarzenie komentują członkowie OMZRiK. –Nie licząc się z obowiązującymi w trakcie epidemii przepisami, grupka patostreamerów przemieszcza się po mieście napadając i okradając rówieśników. Przestępcy swoje pobicia transmitują w sieci, by otrzymać od widzów pieniądze.
– Motywem działania sprawców były prawdopodobnie nieporozumienia wynikające z kłótni i obraźliwych wpisów na portalu społecznościowym. Pokrzywdzony oraz sprawcy nie znali się wcześniej, byli „znajomymi” z sieci – dodaje asp. Dorota Krukowska-Bubiło z KMP Zamość.
W czwartek cała trójka została zatrzymana.
- Policjanci z Zamościa zatrzymali 18-latkę z Warszawy, która namawiała do pobicia i nagrywała zajście na telefon, jednocześnie transmitując je w Internecie. Ustali także dwóch mężczyzn, którzy zostali dziś zatrzymani w Warszawie. To mężczyźni w wieku 19 i 20 lat. Policjanci z Zamościa wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia – informuje kom. Andrzej Fijołek, z Zespołu Komunikacji Społecznej KWP w Lublinie.