Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zupki w proszku i rybne konserwy, ale także pastę i szczoteczkę do zębów oraz m.in. męskie bokserki i damskie stringi usiłowała wczoraj ukraść w markecie Kaufland przy ul. Wyszyńskiego w Zamościu 25-letnia kobieta. Nie udało się.
Towary, które młoda mieszkanka Zamościa chciała wynieść ze sklepu były warte w sumie 365 zł i 76 groszy.
Nic z tego nie wyszło, bo złodziejkę przyuważył i zatrzymał pracownik ochrony, a później przekazał ją w ręce policji.
– Kobieta przyznała się do winy i zdecydowała dobrowolnie poddać się karze – informuje Joanna Kopeć, rzeczniczka zamojskiej policji.
Co to za kara? 12 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.
Nic z tego nie wyszło, bo złodziejkę przyuważył i zatrzymał pracownik ochrony, a później przekazał ją w ręce policji.
– Kobieta przyznała się do winy i zdecydowała dobrowolnie poddać się karze – informuje Joanna Kopeć, rzeczniczka zamojskiej policji.
Co to za kara? 12 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.
