Sezon turystyczny zaczął się nad krasnobrodzkim zalewem fatalnie. Zaglądający tam turyści byli zażenowani. Dlaczego?
- Jestem zawiedziona - denerwowała się w sobotę Beata Mazurek, mieszkanka jednej z podwarszawskich miejscowości. - Pogoda jest taka, że można się opalać, jednak plaży i zalewu nie ma. Większość pubów i zjeżdżalnia dla dzieci są nieczynne. Wszędzie poniewierają się za to góry śmieci, butelek i fruwają reklamówki. Nic dziwnego, że turyści muszą uciekać do lasu.
Zalew w Krasnobrodzie wygląda jak wielkie pobojowisko. Sam zbiornik i teren wokół niego m.in. plażę zryły koła ciężkich maszyn. Popularne molo zostało rozebrane. Dlaczego?
Krasnobrodzki magistrat jeszcze jesienią zabrał się pogłębianie i oczyszczanie zalewu. Utwardzona została także grobla. To dzięki tym robotom krajobraz jest w tym miejscu księżycowy.
Władze Krasnobrodu zapewniają, że wszystko jest pod kontrolą. Nad zalewem zostanie niebawem wybudowane nowiutkie molo. Urzędnicy zakładali, że będzie miało 4 metry szerokości i ok. 120 metrów długości.
Rozstrzygnięto właśnie przetarg na inwestycję. Wygrała go firma z Janowa Lubelskiego.
- I co? Molo będzie dłuższe - raduje się Zbigniew Michalski, wiceburmistrz Krasnobrodu. - Dlaczego? Cena zaproponowana przez tę firmę jest mniejsza niż zakładaliśmy. Inwestycja będzie rozszerzona. Na molo znajdą się także m.in. latarnie i ławeczki. Wokół zbiornika zostaną wyznaczone trasy rowerowe.
Inwestycja pochłonie 500 tys. zł. To dopiero początek. Magistrat chce wystarać się o wsparcie UE m.in. na rozbudowę zalewu. Teraz lustro wody ma ok. 7 ha, a docelowo powinno mieć 17 ha.
- Będzie się czym pochwalić - zapewnia Michalski.
Sezon turystyczny zaczął się w Krasnobrodzie wyjątkowo hucznie. Były koncerty, zabawy, wystawy i uroczystości religijne. Na głównym placu w mieście stragany rozłożyli liczni handlarze. Turyści ruszyli jednak na łono natury.
- Zabawa zabawą, ale my przyjechaliśmy nad wodę i do lasu - mówi 40-latek z Zamościa. - Nad zalewem jest budowa. Nie da się tam odpocząć. W lesie jest lepiej. Ale śmieci nie brakuje. To zgroza! W głowach tych śmieciarzy potrzebne jest przemeblowanie.