Chevron kończy poszukiwania gazu łupkowego w Polsce. Koncern doszedł do wniosku, że to zbyt kosztowna i mało opłacalna inwestycja
Nie opłaca się?
W 2009 roku Chevron uzyskał cztery koncesje, pozwalające na badanie łupków we wschodniej Polsce. Ważność koncesji Kraśnik i Frampol wygasła w grudnia. Koncesje Zwierzyniec i Grabowiec są ważne do końca roku. Amerykański koncern wykonał u nas cztery odwierty. Tylko w jednym przeprowadzono pełne szczelinowanie hydrauliczne. To zabieg pozwalający na uwolnienie gazu ze skał. Pozwala również ocenić, czy stała eksploatacja złoża będzie opłacalna. Najwyraźniej w tym przypadku nie było na to szans.
Amerykański koncern współpracował ze spółką PGNiG. Firmy wspólnie szukały gazu na Roztoczu, gdzie wykonały odwiert w gminie Susiec. O dalszych pracach w tym miejscu zdecydują Polscy. Chevron zapewne zakończy kooperację, choć jasnych deklaracji na razie brakuje. Rzecznik polskiego oddziału koncernu nie odbiera telefonu i nie komentuje sprawy.
Specjaliści z branży przyznają, że "łupki” nie budzą już takich nadziei, jak kiedyś. Badania znacznie zwolniły, a ich wyniki nie przekładają się na inwestycje.
- Formalnie firmy prowadzą poszukiwania w naszym regionie, ale nikt nie robi odwiertów - mówi Stanisław Kurek, dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Lublinie. - Chevron zrobił jeden odwiert wspólnie z PGNiG i na tym koniec. Pozostał tylko Orlen, który obecnie jest najbardziej aktywny w poszukiwaniach.
18 odwiertów
Jak wynika z danych OUG, do tej pory w naszym województwie wykonano 18 odwiertów. W trzech przeprowadzono szczelinowania. Kolejny odwiert ma powstać wiosną. Uzyskane do tej pory próbki trafiły do laboratoriów, ale wyniki badań pozostają tajemnicą.
Lubelskie okazało się dla amerykańskiego koncernu wyjątkowo trudnym poligonem. Działania firmy często trafiały na opór lokalnych społeczności. W miejscowości Żurawlów, niedaleko Grabowca mieszkańcy ponad rok protestowali przeciwko planowanym odwiertom.
Chevron nie jest pierwszą firmą, która rezygnuje z polskich łupków. Wcześniej na taki krok zdecydowały się m.in. Exxon Mobil i Marathon Oil.