Nie tylko Andrzej Wnuk, Rafał Zwolak i Agnieszka Jaczyńska, o czym już pisaliśmy w Dzienniku Wschodnim, ale najprawdopodobniej także dwóch innych kandydatów będzie w kwietniu walczyć o głosy zamościan jako kandydaci na prezydenta miasta.
O to, że urzędujący już dwie kadencje w Zamościu prezydent Andrzej Wnuk powalczy o reelekcję wiadomo było od dawna. Od ostatniej niedzieli pewne jest, że kolejny raz, starując z własnego komitetu wyborczego, będzie miał poparcie Prawa i Sprawiedliwości.
>>> Prezydent wytartuje z własnego komitetu. Otrzymał poparcie PiS <<<
Chęć stanięcia do walki z Wnukiem w kwietniowych wyborach samorządowych jeszcze przed Bożym Narodzeniem ogłosił opozycyjny radny kilku kadencji Rafał Zwolak. Jest bezpartyjny, a mandat ostatnio uzyskał z ramienia KWW Zamojskiej Koalicji Obywatelskiej. Teraz ma własny komitet, ale wiadomo, że poparcia udzieli mu Trzecia Droga – Polska 2050 i PSL.
>>> Chcę byśmy razem zmienili Zamość. Rafał Zwolak kandydatem na prezydenta Zamościa <<<
Kandydatką Platformy Obywatelskiej, popieraną też przez Inicjatywę Polska i Nową Lewicę, o czym również pisaliśmy, jest Agnieszka Jaczyńska, historyczka, wicedyrektorka Zespołu Szkół Społecznych w Zamościu. To osoba do niedawna zupełnie nieobecna w polityce. Jesienią wystartowała w wyborach do Sejmu z ósmego miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej i uzyskała niezły wynik: w mieście zdobyła 1893 głosy (w okręgu – 3 179).
>>> Agnieszka Jaczyńska kandydatką PO, iPL i Nowej Lewicy <<<
Wygląda jednak na to, że chętnych do zajęcia najważniejszego gabinetu w zamojskim magistracie będzie więcej.
Już jakiś czas temu mówiło się w tym kontekście o pośle Sławomirze Zawiślaku. Zwłaszcza, że ten parlamentarzysta PiS kilku kadencji (w wyborach samorządowych 2010 roku o prezydenturę w Zamościu walczył nieskutecznie z Marcinem Zamoyskim) był jednym z dwóch członków partii (drugi to Piotr Błażewicz, przewodniczący RM Zamość) rekomendowanych przez lokalne struktury na kandydata w prezydenckim wyścigu.
Ostatecznie jednak Nowogrodzka zielonego światła mu nie dała, stawiając na Wnuka. Czy poseł, któremu poparcia miały też udzielać środowiska społeczne jednak zdecyduje się na start w wyborach?
– Nie chcę tego w tym momencie komentować. Decyzję podejmę w najbliższym czasie – ucina Sławomir Zawiślak. Ale też dodaje: Bardzo ważne i cenne jest dla mnie poparcie lokalnych struktur PiS. I przyznaję, że cały czas wielu mieszkańców Zamościa zachęca mnie do startu w wyborach.
Przypomnijmy, że Zawiślak jako kandydat PiS na posła w jesiennych wyborach parlamentarnych, startując z 11 pozycji na partyjnej liście, zebrał w Zamościu 1616 głosów (w okręgu – 10 936).
Wydaje się jednak niemal pewne, że poseł będzie próbował zostać prezydentem, zwłaszcza że w zamojskiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego został zarejestrowany w środę KWW Stowarzyszenia Rozwoju Lokalnego „Zamojszczyzna”, którego Zawiślak jest prezesem.
Nieoficjalnie mówi się, że poprzeć go mogą też zamojscy działacze PiS, niezadowoleni z faktu, że władze partii zignorowały ich rekomendacje.
Piąty chętny do fotela prezydenta Zamościa? Wygląda na to, że będzie to Dariusz Zagdański. Jego komitet wyborczy również został już zarejestrowany w KBW. Zagdański jest radnym miejskim Zamościa nieprzerwanie od 2006 roku. Startował dotychczas z list PiS, był w międzyczasie przewodniczącym i wiceprzewodniczącym klubu radnych tej partii. Ale w dobiegającej końca kadencji ich drogi się rozeszły.
Zagdański z klubu został wykluczony (m.in. za konflikt z Błażewiczem). W jesiennych wyborach startował jako kandydat na senatora Konfederacji. W samym Zamościu zagłosowało na niego wówczas 2802 wyborców (w okręgu 18 622).
Start w wyborach na prezydenta Zamościa wydaje się być naturalną konsekwencją rejestracji własnego komitetu, ale zainteresowany wprost o tym nie chce na razie mówić.
– Z racji wymogów formalnych podjąłem decyzję o utworzeniu komitetu wyborczego. Jako że jestem radnym już od wielu lat, chcę nadal służyć mieszkańcom. Nie podjąłem jeszcze decyzji czy będę ubiegał się o mandat radnego czy inne stanowisko – zastrzega Dariusz Zagdański.
I dodaje: – Na decyzję jest jeszcze czas zgodnie z wymogami ustawowymi. Nie chcę nadużywać zaufania opinii publicznej, stąd cieszy mnie fakt że czas na podanie oficjalnej informacji mam do 4 a nawet do połowy marca.