90-letnia mieszkanka Zamościa padła ofiarą oszusta, który wszedł do jej domu pod pretekstem sprzedaży religijnych obrazków. Po opuszczeniu mieszkania przez nieznajomego okazało się, że z portfela zniknęło 1 000 zł.
90-latka czekała na wizytę córki, dlatego drzwi do domu nie były zamknięte na klucz. Mężczyzna wszedł do jej pokoju i zaproponował, aby obejrzała obrazki i wybrała te, które ją interesują. Kiedy starsza pani zajęta była ich przeglądaniem, nieznajomy stał za nią. Po namyśle kobieta jednak nie zdecydowała się na żaden zakup. Wówczas „sprzedawca” zostawił jej jeden obrazek na stole i wyszedł.
Po kilku minutach kobieta postanowiła rozejrzeć się po mieszkaniu, aby sprawdzić, czy nic nie zginęło. Wszystkie przedmioty leżały na swoim miejscu, szafki były pozamykane. Zaniepokoił ją jedynie widok leżącego na zagłówku łóżka otwartego portfela. Po sprawdzeniu okazało się, że zginęły z niego pieniądze w kwocie 1000 zł. Okradziona kobieta o zajściu powiadomiła córkę, która zaalarmowała zamojską policję. Mundurowi poszukują złodzieja.
Policja apeluje o ostrożność i czujność w kontaktach z nieznajomymi, którzy pod różnym pretekstem chcą wejść do naszych domów.