

Wnioskami do sądu o ukaranie zakończyła się dla dwóch młodych mężczyzn przejażdżka na elektrycznych hulajnogach w Zamościu. Bo obaj byli pijani.

Wypatrzyli ich w weekend przy ul. Peowiaków policjanci patrolujący tę część Zamościa. Funkcjonariusze zorientowali się szybko, że mężczyźni ci mogą być nietrzeźwi, a gdy znaleźli się bliżej, nabrali pewności, bo alkohol dało się wyczuć już na odległość. Badania tylko potwierdziły ten fakt.
– Jeden z 23-latków z Zamościa miał w organizmie prawie 2 promile, drugi – blisko promil. Obaj za popełnione wykroczenia odpowiedzą przed sądem, do którego wkrótce zostaną skierowane wnioski o ukaranie – informuje asp. szt. Katarzyna Szewczuk z zamojskiej policji.
Przypomina, że na coraz popularniejszych elektrycznych hulajnogach po alkoholu jeździć nie można. – Pamiętajmy o tym nie tylko z powodu grożących konsekwencji prawnych ale również w trosce o własne bezpieczeństwo i bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego – apeluje policjantka.
