Osierocone rodzeństwo z Gródka pod Hrubieszowem nie zostanie rozdzielone – zdecydował dzisiaj Sąd Rejonowy w Hrubieszowie. To nie koniec dobrych wiadomości: Jest już ponad 100 tys. zł na remont zrujnowanego domu tej rodziny.
O tej rodzinie pisaliśmy dwa razy. Sześcioro rodzeństwa w wieku od 10 do 22 lat najpierw straciło ojca, a trzy tygodnie temu, po długiej chorobie, zmarła ich matka. Zostali sami. Nie wyobrażają sobie jednak, by teraz mieli stracić siebie nawzajem.
Rodzeństwo żyje jednak w fatalnych warunkach. Ich niewielki, drewniany dom się rozpada. Zaapelowali o pomoc. Wsparcie ruszyło natychmiast. Ludzie dobrej woli przywozili rodzeństwu sprzęt RTV, węgiel i wysłali mnóstwo paczek. Te z ubraniami dotarły m.in. z Anglii. Na konto rodziny zaczęły też wpływać pieniądze. – Mamy już 105 tys. zł – mówi Justyna. – Dzięki nim będziemy mogli rozpocząć remont domu. Pomogą nam także pracownicy gminy. Sąd wziął to pod uwagę. I przyznał mi opiekę nad rodzeństwem.
Jednak opieka jest warunkowa. Oznacza to, że nad rodziną będą mieli nadzór gminni pracownicy socjalni i kurator. Jeśli uznają, że Justyna nie daje sobie rady, sąd może postanowienie cofnąć. Rodzeństwo nawet o tym nie myśli. – Nie jesteśmy przecież sami – tłumaczy Justyna. – Niedaleko mieszka nasza ciocia, która pomoże nam w każdej sytuacji. A my będziemy się trzymać razem.
Nie jest to jedyne wparcie na jakie może liczyć ta rodzina. Kilku miejscowych przedsiębiorców chce przeprowadzić remont domu. Ta pomoc warta będzie kolejne 100 tys. zł! – Tyle, że za te pieniądze zostaną zakupione materiały budowlane i będą przeprowadzone remonty – tłumaczy Tomasz Zając, sekretarz UG w Hrubieszowie. – Prace ruszą prawdopodobnie wiosną.
Do naszej redakcji stale dzwonią osoby chcące pomóc tej rodzinie. W ciągu dwóch tygodni odebraliśmy kilkadziesiąt takich telefonów.