Rodzina, znajomi, policjanci i strażacy szukali od poniedziałku 50-latka z gminy Sitno. Znalazł go brat. W studni. Tragicznie zakończyły się również poszukiwania 26-latka z gminy Adamów. Mężczyzna spadł motorowerem ze skarpy. Nie przeżył upadku.
Tego samego dnia po godz. 21 dyspozytor zamojskiego pogotowia otrzymał informację o znalezieniu pod Suchowolą (gm. Adamów) ciała 26-letniego motorowerzysty. Mężczyzna nie żył co najmniej od kilku godzin.
Policja ustaliła, że w nocy z wtorku na środę 26-latek z gminy Adamów podczas spotkania ze znajomymi spożywał alkohol. Do domu wracał motorowerem wraz z 18-letnią koleżanką.
– Podczas jazdy na trasie Boża Wola–Suchowola dziewczyna spadła z pojazdu, a gdy się ocknęła nie było przy niej ani znajomego, ani motoroweru – informuje Joanna Kopeć, rzecznik prasowy zamojskiej policji. Wróciła na piechotę i opowiedziała o wszystkim bratu poszukiwanego 26-latka. – Mężczyzna zjechał motorowerem z wysokiej skarpy i zmarł najprawdopodobniej na skutek odniesionych obrażeń – mówi Kopeć.