Samorządowcy w Zamościu nie chcą jeździć kilkuletnimi "gratami”.
- Miasta nie stać na takie fajerwerki - mówi Krzysztof Zwolan, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Zamościu i szef klubu radnych PiS. - Brakuje pieniędzy na MZK, remont budynku Urzędu Prac czy nowe zbiory dla biblioteki. Chcieliśmy zdjąć z budżetu te 100 tys. na to auto. Nie udało się. To jeden z powodów, dla którego radni PiS wstrzymali się od głosu podczas uchwalania budżetu.
Za przyjęciem budżetu, w którym znalazło się nowe auto, głosowali jednak radni LiD, PO oraz Komitetu Wyborczego Marcina Zamoyskiego. Przekonała ich argumentacja magistrackich urzędników, którzy uważają, że 5-letnia skoda superb w wersji komfort nie nadaje się do odpowiedniej reprezentacji urzędu. Dlaczego? - Auto ma na liczniku ok. 180 tys. km - mówi Karol Garbula, rzecznik prezydenta Zamościa. - Ma kłopoty z zawieszeniem, wymieniono tam też m.in. czujnik szybkości obrotu wału, łożyska itd. Dlatego jest dość drogie w użytkowaniu.
Urzędnicy jeżdżą nim nawet za granicę.
Skodę superb zamojski magistrat kupił za 90 tys. zł. Teraz auto pójdzie pod młotek. - Jego cena spadnie przynajmniej o połowę - denerwuje się Henryk Iwanicki, mieszkaniec Zamościa, który jeździ 10-letnim citroënem. - Przecież to świetny samochód na licencji volkswagena! Usterki jakie podają urzędnicy, wynikają ze zwykłej eksploatacji. Ta skoda mogłaby służyć naprawdę jeszcze przez wiele lat!
Jeśli skoda będzie sprzedana, a nowa limuzyna nie dojedzie, zamojscy urzędnicy nie będą chodzić na piechotę. Magistrat ma jeszcze 3-letniego seata alhambrę. Ten 7-osobowy van kosztował 113 tys. zł. Pojazd ma m.in. przyciemniane z tyłu szyby i podwójną klimatyzację. Jazdę urzędnikom umila radio CD z 10 głośnikami.
Narzekać nie muszą także urzędnicy z lubelskiego magistratu. Mają do dyspozycji 6 aut. Dwie skody superb (wyprodukowane w 2006 i 2007 r.), dwa renaulty espace (1997 i 2006 r.), peugeota 407 (2005 r.) i daewoo arcadia (1994 r.). - I te samochody nam w zupełności wystarczają - zapewnia Joanna Kapica z Biura Prasowego lubelskiego UM. - Na razie nie planowane są przez zakupy nowych aut.
Nie wszystkie magistraty są tak wystawne. W Białej Podlaskiej zadowalają się dwoma nissanami primiera (z 2004 i 2006 r.).
(jaś)