Takich miejsc jest w Polsce jak na lekarstwo.
Zabytki pięknieją z dnia na dzień, a mieszkańcy miasta puchną z dumy. Dlatego jubileusz zapowiada się wyjątkowo hucznie. - Mieszkam w Hetmańskim Grodzie od dziecka, ale na nasze unikatowe zabytki staram się patrzeć obiektywnie - przekonuje skromnie Mirosław Siwiło, mieszkaniec Zamościa. - Sporo podróżowałem po świecie, widziałem mnóstwo wspaniałych starówek, ale takiej jak u nas nigdzie nie ma.
Nie są to czcze przechwałki. Zamość odwiedziło w tym sezonie ok. 200 tys. turystów m.in. z Niemiec, Francji i Japonii! To o ponad 50 tys. więcej niż jeszcze w ub. roku, który też był rekordowy. Właściciele pubów, hoteli i sklepów na Starym Mieście zacierają ręce. - Mamy już koniec listopada, a ruch jest nadal spory - przyznają.
Czy najazd turystów ma związek z wpisaniem miasta na listę UNESCO? - Bez wątpienia tak jest - mówi Karol Garbula, rzecznik prezydenta Zamościa. - Lista Unesco to wielki prestiż i znakomita promocja miasta. Trudno to przecenić.
Wpisanie na listę było wydarzeniem bez precedensu. Na Ratuszu wmurowano z tej okazji pamiątkową tablicę oraz wybito 20 tys. sztuk srebrnej, okazjonalnej monety. Teraz uroczystości zapowiadają się z podobnym rozmachem.
Magistrat przygotowuje wielkie Forum Polskich Miast i Miejsc Światowego Dziedzictwa UNESCO. Przedstawiciele miast z całego świata będą dyskutować m.in. o wspólnej promocji i ochronie zabytków. Zaplanowano galę jubileuszową, wręczenie statuetek i honorowych tytułów, a na zakończenie operę "Straszny dwór” w wykonaniu Polskiej Orkiestry Włościańskiej i Teatru Muzycznego w Lublinie. Główne obchody zaplanowano na 15 grudnia.
- Już rozpoczęły się przygotowania i układanie listy zaproszonych gości - mówi Garbula. - Chcemy to święto wykorzystać bardzo medialnie. Mieszkańcy naszego miasta tylko na tym skorzystają.