Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ogromna ciężarówka wyładowana po brzegi 19 tonami marmuru dotarła do Tomaszowa Lubelskiego. Cennym kamieniem ma być wyłożona posadzka w miejscowej cerkwi prawosławnej p.w. ś. Mikołaja Cudotwórcy. Proboszcz nie może się nacieszyć.
- Nie potrafię nawet dokładnie określić jaka jest wartość materialna tego prezentu, ale nas na pewno nie byłoby stać taki zakup - mówi ks. Janusz Jałoza, proboszcz tomaszowskiej parafii prawosławnej.
Skąd ten upominek? Został ufundowany przez greckiego przedsiębiorcę Kostakisa Mamidakisa, który od wielu lat współpracuje z kościołem prawosławnym w Polsce i także prawosławną diecezją lubelsko-chełmską.
Kiedy wierni odwiedzający świątynię w Tomaszowie będą już mogli stąpać po wyłożonej marmurem posadzce? Na razie nie wiadomo.
- Bo póki co przed nami jeszcze wiele pracy przy remoncie - mówi ksiądz Jałoza. - W tej chwili odnawiamy kopuły, trzeba jeszcze zająć się elewacja, a przed położeniem posadzki także wnętrzem cerkwi.
Pieniędzy na to wszystko potrzeba mnóstwo, ale proboszcz jest dobrej myśli. Liczy na ofiarność wiernych i sponsorów. Ma również nadzieję na wsparcie Unii Europejskiej.
Skąd ten upominek? Został ufundowany przez greckiego przedsiębiorcę Kostakisa Mamidakisa, który od wielu lat współpracuje z kościołem prawosławnym w Polsce i także prawosławną diecezją lubelsko-chełmską.
Kiedy wierni odwiedzający świątynię w Tomaszowie będą już mogli stąpać po wyłożonej marmurem posadzce? Na razie nie wiadomo.
- Bo póki co przed nami jeszcze wiele pracy przy remoncie - mówi ksiądz Jałoza. - W tej chwili odnawiamy kopuły, trzeba jeszcze zająć się elewacja, a przed położeniem posadzki także wnętrzem cerkwi.
Pieniędzy na to wszystko potrzeba mnóstwo, ale proboszcz jest dobrej myśli. Liczy na ofiarność wiernych i sponsorów. Ma również nadzieję na wsparcie Unii Europejskiej.
Kilka słów o fundatorze
Kostakis Mamidakis jest właścicielem firmy Mamidoil-Jetoil. Została ona założona w grudniu 1969r. przez braci Kyriakos George i Niko Mamidakis. Firma zajmuje się składowaniem, obsługą i wprowadzaniem do obrotu produktów ropopochodnych na rynek krajowy oraz rozszerza swą działalność na rynek bałkański. Zajmuje się m.in. sprzedażą paliw i smarów.
