
Marcina Zamoyskiego trudno jest rozliczać z obietnic przedwyborczych, bo podczas kampanii nie zapowiadał niczego konkretnego. Na dodatek ostatnio opuszcza go szczęście, ale przez dwa lata co nieco jednak zrobił.

Decyzje personalne
Pierwszy błąd to zwolnienie Piotra Szafrańskiego, byłego asystenta prezydenta Grzelaczyka. Decyzję motywowano oszczędnościami, a trzeba było do niej dołożyć. Szafrański poszedł do sądu pracy, wygrał i w efekcie Zamoyski musiał go ponownie zatrudnić, a na dodatek wypłacić prawie 17 tys. odszkodowania.
Druga wpadka to Zygmunt Klimczuk, były dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji we Włodawie. Tamtejszy burmistrz zwolnił go ze względu na kiepskie wyniki finansowe OSiR-u, a prokuratura nadal prowadzi śledztwo w związku z podejrzeniem dokonania nadużyć finansowych. Mimo to, Zamoyski zlecił Klimczukowi przygotowanie strategii rozwoju turystycznego miasta. Gdyby nie krytyczne artykuły w prasie, zatrudniłby go na stałe.
Nasza ocena: 3=
Oszczędności prezydenta
Przykręcił śrubę urzędnikom korzystającym ze służbowych „komórek”, a krytą pływalnię połączył w jedną jednostkę organizacyjną z OSiR-em. Gońcy, a nie listonosze zajęli się roznoszeniem korespondencji. W efekcie, na koniec czerwca 2003 roku całkowite zadłużenie miasta wynosiło nieco ponad 20 mln zł, a pół roku wcześniej sięgało 26,6 mln zł.
Sytuacja zaczyna się jednak odwracać. Wkrótce miasto przejmie ponad 20-milionowe zobowiązania likwidowanego szpitala. Poza tym, oszczędzanie na prezydenckich poborach nie trwało długo. Radni podwyższali je już dwukrotnie i obecnie Zamoyski zarabia 9 tys. 740 zł brutto czyli o 1 tys. więcej niż Grzelaczyk.
Nasza ocena: 3
Wielkie plany inwestycyjne
Lepiej poszło z dobiegającą właśnie końca budową obwodnicy hetmańskiej. Po objęciu przez Zamoyskiego urzędu, udało się wynegocjować 75-procentowe dofinansowanie inwestycji z funduszy strukturalnych, zamiast 30-procentowej dopłaty uzyskanej za Grzelaczyka. Miasto zaoszczędziło na tym około 5 mln zł.
Nie najgorzej zapowiadają się także inwestycje w drogownictwie w najbliższych latach. Niedawno udało się załatwić unijne dofinansowanie do projektów wartych blisko 9 mln zł.
Sukcesem jest też kolejny konik prezydenta, czyli Biuro Obsługi Interesanta otwarte w marcu na parterze Ratusza. Od tego czasu blisko sto osób dziennie załatwia wszystkie sprawy w jednym miejscu, unikając bieganiny po wydziałach.
Nasza ocena: 4-
Kultura, szkoły, społeczeństwo
Nasza ocena: 4.