Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Żaden inny dom i podwórko nie zostały ozdobione tak pięknie, jak obejście Beaty i Gustawa Dydiuk z Tyszowiec. Tak uznała komisja konkursowa na najpiękniejsze bożonarodzeniowe iluminacje.
Jurorzy, czyli pracownicy Wydziału Marketingu i Obsługi Klienta PGE Zamojska Korporacja Energetyczna SA nie mieli łatwego zadania. Bo do tegorocznej edycji konkursu zgłoszono wiele pięknie rozświetlonych domostw.
Ostatecznie pierwsza nagrodę przyznali rodzinie z Tyszowiec. Drugie miejsce zajęła posesja Teresy i Zdzisława Dyrkacz z Jarosławia. Okazale prezentował się także rozświetlony dom Tadeusza Rzemyk z Ujezna koło Przeworska. Specjalne wyróżnienie otrzymał zaś Kazimierz Pendel z Pokrówki koło Chełma.
Laureaci otrzymali w nagrodę sprzęt AGD i RTV.
W konkursie mogli startowac odbiorcy energii elektrycznej z terenu od Włodawy, Chełma przez Krasnystaw po Przemyśl, Jarosław i Przeworsk, a także z obszaru dawnego województwa zamojskiego.
Laureaci swoje domy i ogrody ozdabiają od wielu lat. Rekordzista, który sprowadził światełka z zagranicy, zainstalował iluminacje po raz dziesiąty.
Robią to nie tylko dla siebie i najbliższej rodziny, ale też otoczenia. Bo to podobno bardzo miło, gdy sąsiedzi chwalą, a przejeżdżający autami obok oświetlonego domu zatrzymują się i robią zdjęcia.
Ostatecznie pierwsza nagrodę przyznali rodzinie z Tyszowiec. Drugie miejsce zajęła posesja Teresy i Zdzisława Dyrkacz z Jarosławia. Okazale prezentował się także rozświetlony dom Tadeusza Rzemyk z Ujezna koło Przeworska. Specjalne wyróżnienie otrzymał zaś Kazimierz Pendel z Pokrówki koło Chełma.
Laureaci otrzymali w nagrodę sprzęt AGD i RTV.
W konkursie mogli startowac odbiorcy energii elektrycznej z terenu od Włodawy, Chełma przez Krasnystaw po Przemyśl, Jarosław i Przeworsk, a także z obszaru dawnego województwa zamojskiego.
Laureaci swoje domy i ogrody ozdabiają od wielu lat. Rekordzista, który sprowadził światełka z zagranicy, zainstalował iluminacje po raz dziesiąty.
Robią to nie tylko dla siebie i najbliższej rodziny, ale też otoczenia. Bo to podobno bardzo miło, gdy sąsiedzi chwalą, a przejeżdżający autami obok oświetlonego domu zatrzymują się i robią zdjęcia.
