Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Muzeum na Majdanku )
To było pierwsze archiwum otwarte w miejscu po obozie. Dzisiaj jego tajemnice może poznać każdy z nas.
Na początku 1945 roku, w strukturach nowo utworzonego Muzeum Na Majdanku powstało pierwsze w dziejach archiwum w miejscu po obozie. Najważniejszym i najpilniejszym zadaniem jednostki było zabezpieczenie ocalałych dokumentów obozowych. Było to trudne wyzwanie, ponieważ większość tych materiałów była w opłakanym stanie. Niemcy przed ostateczną likwidacją KL w pośpiechu palili akta. Te, których nie zdążyli zniszczyć, w pośpiechu ukryli zakopując na terenie obozu. Wiele z nich zostało więc uszkodzonych przez wilgoć, pleśń i gryzonie. Dlatego w pierwszej kolejności trzeba było je osuszyć, a potem uporządkować i opracować. Tym zajęli się archiwiści, a efekty ich pracy na co dzień są przechowywane w muzealnych magazynach.
Z okazji 80. rocznicy utworzenia Archiwum Państwowego na Majdanku, muzealnicy zapraszają na premierowy pokaz filmu o historii archiwum, spotkania z archiwistami i panele poświęcone poszczególnym kolekcjom w zbiorach. Na zakończenie przewidziana jest część praktyczna, podczas której chętni przekonają się jak skorzystać ze zbiorów archiwum w sposób najbardziej efektywny. Początek wydarzenia dzisiaj (8.02) od godziny 12. Wstęp jest wolny.
