Ekipa filmowa Jerzego Hoffmana realizuje zamojską część zdjęć do "Bitwy Warszawskiej 1920”. Nie obyło się bez komplikacji. Ulewny deszcz nieco pokrzyżował filmowcom plany.
"Bitwa Warszawska 1920” to pierwszy w dziejach polskiej kinematografii film pełnometrażowy nagrany w technologii 3D.
– Ekranizacja bitwy trafi do kin 19 września 2011 roku. To bardzo duże przedsięwzięcie filmowe i wymaga wielu miesięcy kręcenia – powiedziała Anna Hoddle, rzecznik prasowy ekipy filmowej.
Oprócz takich gwiazd jak Adam Ferency i Borys Szyc, w filmie udział wzięli mieszkańcy Zamościa.
– Zatrudniliśmy 197 statystów. W dużej mierze są to mieszkańcy tych terenów. Wcielili się oni w role 40 Żydów, 120 mieszkańców wsi, 7 konnych, 20 pieszych i 10 woźniców – dodała Hoddle.
Zamość to tylko jednodniowy przystanek na długiej drodze ekipy Jerzego Hoffmana. Filmowcy w trakcie kręcenia zdjęć udadzą się jeszcze do Spały i Komarowa.
Część filmu będzie realizowana także pod Lublinem i na warszawskich poligonach. Jednak jak twierdzi Borys Szyc, zdjęcia w Zamościu to coś wyjątkowego.
– To miasto jest po prostu niesamowite. Nawet bez naszego udziału wygląda jak jeden wielki plan filmowy. Wystarczy trochę światła i od razu tworzy się niesamowita sceneria – powiedział odtwórca roli Jana.
Jak zapewnia Borys Szyc, to nie koniec jego przygody z Zamościem.
– Dowiedziałem się, że mieszka tu Witek Paszt, mój dobry znajomy. Odwiedziłem go w jego hotelu. Długo rozmawialiśmy na temat miasta i tego co tutaj się dzieje. Nic jeszcze nie jest pewne, lecz razem z Witkiem postaramy się stworzyć coś na Festiwal Kultury im. Marka Grechuty – powiedział aktor.