Anonimami rozpoczęła się w Hrubieszowie kampania wyborcza do samorządu. Burmistrza, który zamierza ubiegać się o reelekcję, straszy się ujawnieniem jego romansów i innych informacji mających skompromitować go w oczach wyborców.
Tego, zdaniem burmistrza, było już za wiele. Nie przejął się pogróżkami i przedłużył dyrektorce gimnazjum umowę. Postanowił też zadziałać w swojej obronie. Złożył doniesienie do prokuratury. – Czuję się szkalowany nieprawdziwymi informacjami – stwierdził Franciszek Suchecki. – Groźby i szantaż mają na celu zmianę decyzji, która podjąłem jako funkcjonariusz publiczny.
– Czynności będą wykonywane w kierunku artykułu 224 kodeksu karnego – informuje Jadwiga Lachowska, zastępca prokuratora rejonowego w Hrubieszowie. – Jeżeli ktoś przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.
A wspomniane anonimy nie były jedyną próbą zdyskredytowania burmistrza. Kontrandydatowi Sucheckiego, który reprezentuje SLD i SdPl, członek jednego z lokalnych komitetów wyborczych zaproponował ostatnio dostarczenie haków na obecnego burmistrza. – Organizowałem niejedną już kampanię wyborczą i sam kilkakrotnie byłem kandydatem. Nie wyobrażam sobie jednak, abym mógł ją prowadzić posługując się hakami zbieranymi na konkurentów politycznych – powiedział nam Zdzisław Kosakowski.