Za zgwałcenie trojga mieszkańców rodzinnej wioski i pobicie odpowie przed sądem 21-letni mieszkaniec gminy Hrubieszów.
Zboczeniec wpadł w ręce policji w listopadzie ub. roku. Przed wiejskim sklepem Michał T. dotkliwie pobił 56-latka.
- Bił poszkodowanego pięściami po całym ciele, a gdy jego ofiara upadła na ziemię, zaczął ją kopać - opowiada Jadwiga Lachowska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie. Rannego mężczyznę odwieziono do szpitala. Miał m.in. pękniętą żuchwę.
Funkcjonariuszom wyznał, że przed pobiciem został zgwałcony. Michał T. pomagał mu w pracach polowych. Po ich zakończeniu, mężczyźni weszli do mieszkania na poczęstunek. Gdy się posilili, Michał T. przewrócił gospodarza na łóżko i przemocą zmusił do stosunku.
Sprawca trafił do aresztu. Podczas śledztwa wyszło na jaw, że miesiąc wcześniej 21-latek dopuścił się takiego samego czynu na 59-letnim sąsiedzie, którego pobił metalową szufelką. Dodatkowo Michał T. odpowie za zgwałcenie 40-letniej mieszkanki wioski. Do zdarzenia doszło dwa lata temu.
Biegli, którzy badali oskarżonego, stwierdzili u niego upośledzenie umysłowe w lekkim stopniu. Zaznaczyli, że w czasie popełnienia przestępstw miał ograniczoną zdolność do rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem.
To znaczy, że podczas wydawania wyroku sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.
(LEW)