Czterech radnych z powiatu zamojskiego straciło mandaty. Powtórne wybory odbędą się 17 marca. Wszystko przez błąd komisji wyborczej.
Sprawa dotyczy jesiennych wyborów do Rady Powiatu Zamojskiego w obwodzie głosowania nr 3 w Komarowie-Osadzie. Komisja przez około 5 godzin wydawała wyborcom nieostemplowane, czyli nieważne karty do głosowania. Gdy sprawa wyszła na jaw, powiadomiono komisarza wyborczego w Zamościu. Komisji nakazano opieczętować pozostałe karty. Głosowanie kontynuowano do zamknięcia lokalu. Po przeliczeniu głosów okazało się jednak, że blisko połowa kart w wyborach wójta gminy Komarów-Osada, do rady gminy, do rady powiatu i do sejmiku była nieważna. Zgodnie z przepisami, tych głosów nie wzięto więc pod uwagę.
Po wyborach do sądu wpłynęło blisko 20 protestów, w których domagano się unieważnienia w tym obwodzie wyborów, ale tylko do rady powiatu. Zdaniem skarżących niedopatrzenie komisji mogło mieć wpływ na ich wynik.
W konsekwencji Sąd Okręgowy w Zamościu stwierdził nieważność wyborów w tym obwodzie. Wydał też decyzje o wygaśnięciu mandatów czterech radnych: Krzysztofa Kaczoruka (PSL), Janusza Brzozowskiego i Jerzego Maruchy (obaj PiS) oraz Zenona Kupca (Zamojskie Stowarzyszenie Samorządowe). Sąd nakazał powołać nową komisję do przeprowadzenia głosowania i przeprowadzić ponowne wybory w oparciu o te same listy kandydatów i nowo sporządzony spis wyborców. Jak informuje Anna Chrzan, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Zamościu, ponowne wybory w tym obwodzie odbędą się 17 marca.
Uchwał podjętych przez Radę Powiatu Zamojskiego nie można zakwestionować. Czterej radni stracili bowiem mandaty z dniem podania do publicznej wiadomości zarządzenia wojewody lubelskiego, czyli 13 lutego. Dopiero po tej dacie mogłyby się pojawić wątpliwości co do ważności podejmowanych uchwał.
W Radzie Powiatu zasiadają 23 osoby. Większość to przynajmniej 12 mandatów. PiS ma 11 radnych, Zamojskie Stowarzyszenie Samorządowe (3), PSL (7) i Zamojska Koalicja Obywatelska (2). PiS wszedł w koalicję z ZSS (3). Razem mają 14. W wyniku orzeczenia sądu PiS straciło 2 mandaty, a jego koalicjant ZSS 1. Dlatego dopiero po wyborach się okaże, czy dotychczasowej koalicji uda się utrzymać większość w radzie.